Nauczmy się doceniać pracę, niech wreszcie dobra praca nam się opłaca - powiedziała kandydatka KO na premiera Małgorzata Kidawa-Błońska podczas konwencji wyborczej Koalicji Obywatelskiej w Krakowie. - Człowieka pracy i jego zarobki stawiamy na pierwszym miejscu - niech wreszcie ludzie zaczną porządnie zarabiać. To będzie nasz priorytet - zaznaczyła.
- Autor: PAP/AT
- •28 wrz 2019 11:15

"Człowieka pracy i jego zarobki stawiamy na pierwszym miejscu - niech wreszcie ludzie zaczną porządnie zarabiać. I to będzie nasz priorytet" - powiedziała Kidawa-Błońska. Dodała, że sprawujący władzę obiecują podniesienie płacy minimalnej. "Jakże łatwo jest dać coś, wyciągając pieniądze z cudzej kieszeni" - oceniła.
Opowiadała, że jeden z jej rozmówców w Lublinie, który od lat pracuje w niewielkiej firmie handlowej, mówił: "Fajnie, że ci którzy przyjdą za jakiś czas do pracy dostaną od razu 4 tys. zł. Ale ja na swoje 4,5 tys. harowałem wiele lat, a teraz szef mi mówi, żebym zapomniał o podwyżce, bo musi robić rezerwy i może nawet obniży mi o te 500 zł pensję".
.@M_K_Blonska: Człowieka pracy i jego zarobki postawimy na pierwszym miejscu. Niech ludzie wreszcie zaczną porządnie zarabiać. To będzie nasz priorytet! #KoalicjaObywatelska
— PlatformaObywatelska (@Platforma_org) September 28, 2019
"Czy ludzie, którzy ciężko pracują, mają zarobki powyżej 4 tys. zł zasługują na dekret równający płacę w dół? Czy naprawdę podwyżki dla jednych, muszą być kosztem drugich? Czy ludzie, którzy zarabiają średnią krajową mają szklany sufit nad głową?" - pytała. "Nie - oni zasługują na to, żeby ich płace odpowiadały wartości ich pracy" - podkreśliła.
"Podwyżek dla średnio zarabiających nie wolno blokować. Przeciwnie - trzeba zachęcać przedsiębiorców, by mogli jak najszybciej wprowadzić je w życie i my to zrobimy" - zapewniła w Krakowie kandydatka KO na premiera. "Jeśli człowiek pracuje i nie może się spodziewać, że wraz ze wzrostem jego doświadczenia i umiejętności będą wzrastać jego zarobki, to traci wszelką motywację" - powiedziała Kidawa Błońska. "Zamiast nadziei, pojawia się beznadzieja" - dodała.

KOMENTARZE (1)