Do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wpłynęło do tej pory 7 tys. wniosków o wypłatę dodatku solidarnościowego - podsumowała na konferencji prasowej prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska.
Przypomniała, że o dodatek solidarnościowy mogą ubiegać się zarówno zarejestrowani w urzędzie pracy bezrobotni, jak i osoby, które utraciły pracę już w wyniku epidemii, po 15 marca tego roku. Dodatek w wysokości 1400 zł netto wypłacany będzie tym, którzy złożą wniosek w ZUS i przejdą pozytywnie weryfikację za trzy miesiące: czerwiec, lipiec i sierpień. Łączny koszt dla budżetu wypłaty tego świadczenia to 1,5 mld zł. Udzielony ma być łącznie 500 tys. uprawnionych osób (200 tys. z prawem do zasiłku dla bezrobotnych i 300 tys. bez prawa).
Prezes #ZUS, prof. Gertruda #Uścińska, podsumowuje wsparcie z #TarczaAntykryzysowa:
— ZUS (@zus_pl) June 22, 2020
💬 Do dziś zrealizowaliśmy:
✅ zwolnienie ze #składki dla 2⃣ mln firm na kwotę 11,6 mld zł,
✅ 1,8 mln wniosków o świadczenia #postojowe dla samozatrudnionych i zleceniobiorców na 3,2 mld zł. pic.twitter.com/0isoeaAFhv
Prezes ZUS wyliczyła, że do godziny 12 w poniedziałek wpłynęło już 7 tys. wniosków m.in. 977 w Sosnowcu, 347 w Krakowie i 301 w Gdańsku.
Prezydent w sobotę podpisał ustawę o dodatku solidarnościowym, której był inicjatorem. "Przygotowaliśmy się przez tygodnie, kiedy była praca z panią minister i prezydentem nad koncepcją, ale de facto w kilka godzin po podpisaniu ustawy uruchomiliśmy nasze systemy informatyczne, a także umieściliśmy na stronie zakładu cały komplet bardzo dobrych informacji, łącznie ze ściągawką jak wypełnić wniosek" - wyjaśniła Uścińska.

KOMENTARZE (0)