Zarządzanie flotami statków, liczącymi nawet po kilkaset jednostek, to wielka sztuka i biznes. Nie powinno więc dziwić, że szefowie linii żeglugowych są wysoko wynagradzani.

- Dyrektor generalny drugiej największej na świecie spółki przewozów kontenerowych - Maersk - otrzymał w ub. roku wynagrodzenie 7,16 mln dol., niewiele wyższe niż dyrektor 60-krotnie mniejszej spółki Matson z siedzibą na Hawajach (5,96 mln dol.).
- Porównywalne z segmentem kontenerowym były wynagrodzenia menedżerów w amerykańskich spółkach transportu towarów masowych morzem i rzekami – np. CEO operatora śródlądowych barek Kirby otrzymał od właściciela 5,83 mln USD, choć spółka zanotowała stratę netto 247 mln USD.
- Wszyscy dyrektorzy generalni zarządzający spółkami flot wycieczkowców, które przeważnie notowały drugi rok strat z rzędu, otrzymali w ub. roku kilka razy wyższe gratyfikacje niż w transporcie kontenerowym - wysoce rentownym.
Może natomiast zaskoczyć fakt, że prezesi największych spółek niekoniecznie zarabiają najwięcej, ci z Europy ustępują zarobkami amerykańskim kolegom, a wynagrodzenie w żegludze handlowej blednie w porównaniu z żeglugą wycieczkową. Właściciele oszczędnie też podwyższali wynagrodzenia menedżerom, choć np. spółki transportu kontenerowego zwiększyły zyski pięcio-, a nawet dziewięciokrotnie.
Dane, jakie zestawił Freight Waves, dotyczą wybranych spółek notowanych na giełdach.
Transport kontenerowy
Soren Skou, dyrektor generalny w A.P. Moller-Maersk - duńskiej spółce Maersk, drugim co do wielkości armatorze kontenerowców (737 jednostek na początku br., dane Alphaliner) - otrzymał w 2021 r. łączne wynagrodzenie o równowartości 7,16 mln dol., czyli tylko nieco wyższe niż rok wcześniej (7,08 mln USD) i w 2019 r. (5,71 mln USD). ¼ tej gratyfikacji przypadła na akcje i opcje w spółce.
Rolf Habben Jansen, dyrektor generalny niemieckiej spółki Hapag-Lloyd, piątej na świecie pod względem zdolności przewozowych ładunków w kontenerach, zarobił w ub.r. (wyłącznie w gotówce) łącznie 2,9 mln euro (3 mln USD, rok wcześniej 2,97 mln USD). Zyski netto Hapag-Lloyd's wzrosły w ub.r. o 907 proc.
W tym doborowym towarzystwie zwycięzcą został Eli Glickman, dyrektor generalny Zim z Izraela (10-te miejsce w rankingach wielkości floty, z pojemnością tylko 1/8 Maerska). Zarobił 9,92 mln dol., czyli trzykrotnie więcej niż rok wcześniej (2,79 mln).


KOMENTARZE (0)