-
- •30 mar 2017 9:32
Agata Kalińsa, Mariusz Wojdon, Tomasz Sadowski, Dariusz Plesiak czy Adam Krynicki. Który z menedżerów giełdowych spółek zarabia najwięcej?

• Zarobki menedżerów na polskiej giełdzie są bardzo zróżnicowane.
• Nie wszyscy otrzymują pensje z wieloma zerami.
• Są osoby, których wynagrodzenia nie odbiegają od przeciętnych zarobków, a nawet możemy pokusić się o stwierdzenie, że ich wynagrodzenia są na poziomie wynagrodzeń specjalistów.
Według danych z raportu „Wynagrodzenia członków zarządów spółek giełdowych w 2015 roku” mediana wynagrodzeń menedżerów wyniosła 600 tys. zł. Połowa z nich zarobiła od 349,5 tys. zł do 1,1 mln zł.
Wynagrodzenie całkowite 10 proc. najlepiej wynagradzanych osób było wyższe niż 1,8 mln zł. Natomiast roczną pensję poniżej 100 tys. zł otrzymało 40 menedżerów, czyli 4 proc. badanych.

Według danych GUS, przeciętne miesięczne wynagrodzenie za rok 2015 wyniosło 4 121 zł, czyli w ujęciu rocznym niecałe 50 tys. zł. Czy możliwe jest aby menedżerowie zarządzający spółkami giełdowymi zarobili porównywalne kwoty? Na to pytanie wiele osób na pewno odpowiedziałoby przecząco. Jednakże w rzeczywistości okazuje się, że w niektórych firmach wynagrodzenia top menedżerów nie odbiegają od przeciętnych stawek wynagrodzeń.
Z danych wynika, że taka sytuacja miała miejsce w przypadku 17 menedżerów z 14 spółek giełdowych. Uwagę zwracają osoby, których roczne wynagrodzenie były niższe niż 22,2 tys. zł. Taka sytuacja oznacza, że średnie miesięczne wynagrodzenie menedżera było niższe niż wynagrodzenie minimalne. Najniższe wynagrodzenie - za cały rok - otrzymał Tomasz Drobisz, wiceprezes zarządu Pemug. Było to 6 tys. zł. Niewiele więcej - 8 tys. zł zarobiła Agata Kalińsa prezes KCI.


KOMENTARZE (0)