Polska ma najwyższy w całej Unii Europejskiej odsetek emerytów na specjalnych prawach. Ich utrzymanie kosztuje ok. 50 mld zł rocznie, a to 2,6 proc. PKB. Gdyby ograniczyć wydatki na emerytury specjalne do 1 proc. PKB, czyli zrównać je z unijnymi standardami, każdy emeryt czy rencista w Polsce mógłby dostawać rocznie o 3 tys. zł więcej.
- Autor:Marcin Lipka
- •11 sie 2018 11:53

- Publiczne wydatki związane ze starzeniem się społeczeństwa wzrosną w Polsce najbardziej z całej Unii.
- Negatywne trendy demograficzne mocno odbiją się również na wysokości przeciętnego świadczenia emerytalnego.
- Polska ma jednak także inny problem - ma najwyższy w całej Unii Europejskiej odsetek emerytów na specjalnych prawach.
Opracowanie Komisji Europejskiej „The 2018 Ageing Report” nie pozostawia złudzeń. W najbliższych kilkudziesięciu latach sytuacja demograficzna dramatycznie się pogorszy. Publiczne wydatki związane ze starzeniem się społeczeństwa wzrosną w Polsce najbardziej z całej Unii.
Negatywne trendy demograficzne mocno odbiją się również na wysokości przeciętnego świadczenia emerytalnego, które w 2040 r. wyniesie jedynie 27,6 proc. ostatniego wynagrodzenia, podczas gdy w 2016 r. było to 61,4 proc. Polska ma jednak także inny poważny i to całkiem aktualny problem. „The 2018 Ageing Report” wziął pod lupę świadczenie emerytalne uprzywilejowanych grupy obywateli. W tym rankingu o palmę pierwszeństwa ścigamy się już tylko z Grecją.
Przywilejowe eldorado
Korzystnie liczony okres składek, wyższa stopa zastąpienia, preferencyjne stawki indeksacji, niższy od ustawowego wiek emerytalny czy dopłaty państwa do oddzielnych planów emerytalnych - według danych KE te przywileje praktycznie w ogóle nie występują w Szwecji. W bardzo ograniczonym stopniu są natomiast obserwowane w Czechach, Irlandii, Niemczech czy na Słowacji. Wydatki tych krajów związane z lepszym od powszechnego traktowaniem niektórych emerytów nie przekraczają 0,5 proc. PKB rocznie.
Na przeciwnym biegunie znajdują się Polska i Grecja. W tych państwach koszty utrzymania uprzywilejowanych systemów emerytalnych są najwyższe i wynoszą odpowiednio 2,6 oraz 2,7 proc. PKB. W przypadku naszego kraju stanowi to rocznie ok. 50 mld zł dodatkowych wydatków z publicznych pieniędzy, a z korzystniejszych od standardowych świadczeń korzysta ponad 22 proc. beneficjentów (najwięcej w UE).
Kto korzysta z preferencji?


KOMENTARZE (4)