- Z badania „Nowe oblicza pracy” serwisu Pracuj.pl wynika, że 36 proc. respondentów obecnie aktywnie szuka nowego miejsca pracy. 44 proc. badanych jako katalizator skłaniający do myślenia o zmianie pracodawcy wskazuje właśnie inflację.
- Ponadto aż 65 proc. osób szukających obecnie nowej pracy jako motywację wskazuje nieodpowiednią wysokość zarobków.
- Jednocześnie jednak spadek wartości pieniądza wpływa nie tylko na poszukiwania nowych pracodawców, ale i negocjacje z obecnymi.
W kwietniu 2022 roku inflacja w Polsce wyniosła 12,2 proc. - to wzrost o 2 proc. miesiąc do miesiąca. Natomiast inflacja bazowa CPI bez cen żywności, energii i paliw wyniosła 7,7 proc. Liczby mają wpływ także na rynek pracy.
Inflacja napędza rekrutację i negocjacje
Z badania „Nowe oblicza pracy” serwisu Pracuj.pl wynika, że 36 proc. respondentów obecnie aktywnie szuka nowego miejsca pracy. 44 proc. badanych jako katalizator skłaniający do myślenia o zmianie pracodawcy wskazuje właśnie inflację. Ponadto aż 65 proc. osób szukających obecnie nowej pracy jako motywację wskazuje nieodpowiednią wysokość zarobków.
Czytaj też: Oto jak w prosty sposób przekonać każdego szefa, by dał ci podwyżkę
Jednocześnie jednak spadek wartości pieniądza wpływa nie tylko na poszukiwania nowych pracodawców, ale i negocjacje z obecnymi. 41 proc. Polaków badanych przez Pracuj.pl przyznaje, że ze względu na inflację starało się o podwyżkę w ciągu ostatnich 12 miesięcy. W wielu wypadkach taki krok sprowadza się do zachowania tzw. płacy realnej, czyli odpowiadającej aktualnej sile nabywczej pieniądza. Przy osłabianiu siły nabywczej przez zewnętrzne czynniki taki krok dla wielu osób okazuje się koniecznością.
41 proc. Polaków badanych przez Pracuj.pl przyznaje, że ze względu na inflację starało się o podwyżkę w ciągu ostatnich 12 miesięcy (Fot. Shutterstock)
- Z miesiąca na miesiąc inflacja w Polsce rośnie. W konsekwencji rosną ceny towarów i usług, co ma przełożenie na budżet każdego Polaka. Część pracodawców przyznawała raz w roku podwyżkę inflacyjną. Natomiast jeśli pracownik samodzielnie prosił o podwyżkę, to pracodawca swoją decyzję podejmował w oparciu o ponadprzeciętne wyniki swojego pracownika - mówi Łukasz Marciniak, dyrektor sprzedaży w eRecruiter.
- Ze względu na to, że ceny towarów codziennego użytku rosną z miesiąca na miesiąc, pracownicy coraz bardziej wywierają presję na skorygowanie swojego wynagrodzenia w oparciu o bieżącą sytuację gospodarczą, a nie jedynie o osiągane wyniki. Jeśli nie mogą tego zrobić, często zaczynają się rozglądać za inną, lepiej płatną pracą. Inflacja i pościg za zachowaniem realnego wynagrodzenia stały się więc dodatkowym czynnikiem zachęcającym pracowników do szukania wyższych wynagrodzeń oraz przeglądania ofert. Dlatego w przyciąganiu pracowników jeszcze ważniejsze staje się dziś komunikowanie widełek zarobków w ogłoszeniach o pracę - dodaje.
O tym, że presja płacowa nasila się, świadczą także wyniki "Monitora Rynku Pracy" firmy Randstad, z których wynika, że ponad połowa pracowników nie otrzymała podwyżek w 2021 roku, a jedna czwarta jest niezadowolona ze swoich wynagrodzeń. Spośród tych, którzy dostali wyższe pensje, 41 proc. uważa, że podwyżka powinna być większa. Efekt? Połowa ankietowanych liczy, że otrzyma podwyżkę w tym roku.
Młodzi podatni na zmiany
Presja płacowa nakładana na pracodawców jest bardzo wysoka. Zanim jednak pracodawca odmówi podwyżki pracownikowi, powinien się nad tym zastanowić. Jak pokazuje badanie Pracuj.pl, mobilność zawodowa Polaków jest wysoka. 36 proc. Polaków aktywnie poszukuje nowej pracy, 83 proc. jest otwartych na otrzymanie nowej propozycji zatrudnienia. Chęci do zmian nie powstrzymały pandemia i wojna w Ukrainie.
Największą aktywnością rekrutacyjną charakteryzują się Polacy wchodzący na rynek pracy (18-24 lata), wśród których aż 51 proc. aktywnie szuka nowego miejsca zatrudnienia. To właśnie oni będą bardziej skłonni reagować na presję inflacyjną i zmienić pracę. Starsi natomiast częściej akceptują warunki w firmie, w imię oszczędności rezygnując z niektórych wydatków.
Największą aktywnością rekrutacyjną charakteryzują się Polacy wchodzący na rynek pracy (18-24 lat) (Fot. Edu Lauton/Unsplash)
Inflacja rośnie, a z nią poczucie niepewności
Jak inflacja odbija się na naszych budżetach domowych i możliwościach finansowych Polaków? Sytuacja gospodarcza, siła nabywcza pieniądza i regulacje nie pozostają bez wpływu na nasze portfele. Aż 76 proc. respondentów Pracuj.pl uważa, że obecna pensja wystarczy im na mniej niż jeszcze 12 miesięcy temu. Taka sama część badanych oceniła, że inflacja ma negatywny wpływ na ich wynagrodzenie. Dodatkowo 59 proc. respondentów ocenia, że inflacja istotnie wpływa na faktyczną wartość (siłę nabywczą) ich pensji.
Między innymi z powodu inflacji aż 80 proc. ankietowanych Polaków zwraca coraz większą uwagę na strukturę swoich wydatków. Powoduje to, że decyzje zakupowe są bardziej rozważne i przemyślane. Nacisk na wyższe wynagrodzenia wynika także z niewielkich oszczędności, nie gwarantujących dłuższego utrzymania się w sytuacji rezygnacji z pracy lub jej utraty. Aż 19 proc. Polaków jest w stanie utrzymać się z odłożonych środków przez maksymalnie miesiąc. Oszczędności na okres powyżej 6 miesięcy ma zaledwie co trzeci badany.
- Z perspektywy pracownika różnorodność zdarzeń gospodarczych wpływających na jego zarobki, potrafi być przytłaczająca. Niepewność pogłębiana jest przez jednoczesne działania przeciw i pro-inflacyjne obserwowane na rynku. Z jednej strony pracownicy korzystają np. z tarcz obniżających ceny paliwa koniecznego do dojazdów do pracy, z drugiej część z nich płaci wyższe raty kredytów, a wszyscy odczuwają wzrosty cen żywności. Wszystko to prowadzi do sytuacji, w której wynagrodzenia są szczególnie istotną motywacją do zmiany zawodowej, napędzając wyścig na płace - komentuje Konstancja Zyzik, menedżerka ds. pozyskiwania talentów i rozwoju pracowników w Grupie Pracuj.
Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

KOMENTARZE (70)