Wzrost dynamiki płac ogółem w styczniu był wyraźnie większy niż oczekiwaliśmy. Interpretujemy go jako sygnał dalszego narastania presji płacowej w gospodarce. Wsparciem dla takiej oceny są wyniki badań koniunktury wskazujące na brak wykwalifikowanych pracowników jako jedną z głównych barier rozwoju przedsiębiorstw - ocenił główny ekonomista Credit Agricole Bank Polska Jakub Borowski odnosząc się do najnowszych danych GUS.

- Główny Urząd Statystyczny podał, że przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w styczniu tego roku wyniosło 4 tys. 931,8 zł, co oznacza wzrost rok do roku o 7,5 proc.
- Zaskakująco wysokie tempo wzrostu płac w styczniu - ocenił Jakub Borowski odnosząc się do danych GUS.
- Jego zdaniem przyczyniła się do tego większa niż przed rokiem podwyżka płacy minimalnej.
Zdaniem Borowskiego do znaczącego przyspieszenia wzrostu płac styczniu przyczyniła się większa niż przed rokiem podwyżka płacy minimalnej (w 2018 r. podniesiono ją o 5,0 proc., podczas gdy w 2019 r. wzrosła ona 7,1 proc.).
"Wzrost dynamiki płac ogółem w styczniu był jednak wyraźnie większy niż oczekiwaliśmy. Interpretujemy go jako sygnał dalszego narastania presji płacowej w gospodarce. Wsparciem dla takiej oceny są wyniki badań koniunktury wskazujące na brak wykwalifikowanych pracowników jako jedną z głównych barier rozwoju przedsiębiorstw" - czytamy w komentarzu.
Dodał, że na wzrost presji płacowej wskazują również dane dotyczące dynamiki wynagrodzeń w gospodarce narodowej w IV kw. 2018 r. (7,7 proc. rdr, najwyżej od III kw. 2008 r.).
Czytaj też: Głosy o wygasaniu presji płacowej były przedwczesne
"Nie wykluczamy jednak, że dynamikę płac w styczniu przejściowo podbiły wypłaty zmiennych składników wynagrodzenia w niektórych działach. Pełniejsza ocena przyczyn zaskakująco wysokiego tempa wzrostu płac w styczniu będzie możliwa po opublikowaniu przez GUS danych o wynagrodzeniach w poszczególnych działach sektora przedsiębiorstw" - napisał.

KOMENTARZE (0)