Pomysł uwzględnienia w budżecie kraju trzynastej i czternastej emerytury doczekał się kolejnego komentarza. W ocenie Wojciecha Nagela, który jest ministrem ds. systemu ubezpieczeń społecznych w gabinecie cieni BCC, przekształcenie tych pomysłów w systemowe rozwiązanie jest niebezpieczne.
-
- •21 sty 2020 16:22

Pomysł wypłacenia 13. i 14. emerytury zarekomendowało rządowi MRPiPS. - Projekt dotyczący czternastej emerytury jest szykowany; jest na warsztacie ministerstwa rodziny, pracy i polityki społecznej. Zgłosiliśmy już ten projekt do prac rządu. (…) Pewne swoje uwagi naniosło Centrum Analiz Strategicznych. Będziemy (projekt - red.) dopracowywać. Myślę, że już niebawem na rządzie ten projekt stanie - poinformowała w styczniu 2020 r. minister Marlena Maląg kierująca pracami resortu pracy. To cytat z 15 stycznia.
Ten pomysł nie podoba się jej odpowiednikowi w gabinecie cieni BCC. Wojciech Nagel twierdzi, że dążenie do wprowadzenia tych emerytur jako rozwiązania systemowego na kolejne lata, bez kryterium dochodowego, może być niebezpieczne dla systemu emerytalnego.
Czytaj też: Emerytura bez podatku?
- O ile zasadna jest polityka podwyższania najniższych świadczeń, aby zwalczać ubóstwo u ludzi starszych, o tyle zasada „ekstra emerytury dla wszystkich" budzi zasadnicze zastrzeżenia, ponieważ podważa kluczowy filar reformy ubezpieczeń społecznych z 1999 r., czyli zasadę zdefiniowanej składki - zaakcentował w wypowiedzi dla mediów Nagel. - Oznacza ona, iż świadczenie emerytalne jest pochodną zgromadzonych składek podczas lat pracy i oczekiwanej długości życia. Tę zasadę należy umacniać, ponieważ na niej zasadza się finansowa stabilność systemów emerytalnych krajów rozwiniętych - wyjaśniał członek gabinetu cieni.
- Dodatkowe świadczenia, bez kryterium dochodowego, zwłaszcza w stosunku do osób, które zasadniczo nie potrzebują podobnych rozwiązań, są niebezpieczne dla systemu emerytalnego i finansów publicznych - dodaje ekspert BCC. Jego zdaniem system emerytalny nie powinien być elementem przetargu politycznego, dlatego konieczne jest utrzymanie zasady, aby istotne regulacje dla ubezpieczeń społecznych procedować w Radzie Dialogu Społecznego.
Minister Maląg w styczniu, że w przypadku czternastej emerytury planowany jest próg dochodowy na poziomie 2900 zł. Zastrzegła, że szczegóły zostaną podane, gdy projekt zostanie przyjęty przez rząd.
Przekazała, że plany zakładają, iż tzw. czternasta emerytura zostanie wypłacona w listopadzie 2021 r.
Dopytywana 15 stycznia o próg dochodowy Maląg wyjaśniła, że każdy, kto otrzymuje świadczenie do określonej kwoty, otrzyma "czternastkę", zaś powyżej tej kwoty będzie obowiązywała zasada "złotówka za złotówkę". Zapewniła, że budżet na ten cel został zabezpieczony w prognozie długofalowej. - To będzie kosztowało państwo ok. 10 mld zł - podała.


KOMENTARZE (1)