×

Subskrybuj newsletter
pulshr.pl

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole
PARTNERZY PORTALU

Spottersi – policjanci współpracujący z klubami

  • Autor: PAP/AS
  • 12 mar 2016 16:19

Opanowanie oraz zdolność obserwacji, przewidywania zachowań tłumu i szybkiego podejmowania decyzji – tak swe główne cechy opisują spottersi. To policjanci towarzyszący kibicom podczas meczów i podróży na stadion, by móc w porę reagować na pojawiające się zagrożenia.

Spottersi – policjanci współpracujący z klubami
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 23 września 2022
REKLAMA
Europejski Kongres Gospodarczy
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.

W śląskim garnizonie działa kilkunastu takich funkcjonariuszy, w całym kraju jest ich 200. Jak sami mówią, są dziś lepiej odbierani przez fanów piłki nożnej niż jeszcze parę lat temu.

Głównym zadaniem spottersów jest utrzymywanie kontaktów z klubem, kibicami i z osobami odpowiedzialnymi za zabezpieczenie imprez. Spotter musi znać specyfikę danego klubu i nastroje w środowisku kibicowskim. To funkcjonariusz, który z założenia jest fanem piłki nożnej.

Pierwsi spottersi pojawili się w Anglii w 1985 roku – po zamieszkach na brukselskim stadionie Heysel, które pochłonęły kilkadziesiąt ofiar. Na początku lat 90. podobna instytucję powołała policja niemiecka, później spottersi pojawili się w innych krajach.

Nadkomisarz Maciej Mierkułow ze sztabu Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach podkreślił, że spottersi to osoby zajmujące się tematyką kibicowską i znający środowisko fanów piłki nożnej. Ich praca jest wykorzystywana przy zabezpieczaniu imprez masowych, nie tylko meczów piłkarskich.

Choć nie jest tajemnicą, że policja monitoruje środowiska kibiców i ma je dobrze rozpoznane, jednak praca spottera jest całkowicie jawna – ma on być znany kibicom i komunikować się z nimi.

„Nie inwigilujemy środowiska kibicowskiego, działamy jawnie, w kamizelkach. Kibice wiedzą, że policjanci są na stadionach. Znają nas, ponieważ współpracujemy też z klubami, z kierownikami ds. bezpieczeństwa, z samorządami i innymi podmiotami” - zaznaczył nadkomisarz.

Pytany czy kibice chętnie współpracują ze spottersami, odpowiedział, że lepszym określeniem jest „rozmowa”. „Jeśli potrzebują pomocy, zwracają się do nas, nawet jeśli nas nie znają osobiście” - wyjaśnił.

W opinii policjanta, najtrudniejsza w tej pracy jest konieczność szybkiego podejmowania decyzji – zanim sytuacja wymknie się spod kontroli. „Kiedy przeoczy się ważny moment, potem nie ma już czasu na rozmowę. Obserwując kibiców, musimy wyłapać ten moment, w którym trzeba podjąć negocjacje” - opisał.

Jak mówią spottersi, gdy robi się gorąco, bardzo szybko trzeba skupić na sobie uwagę, żeby tłum się nie „rozlał”. Na samym początku prosimy o zachowanie spokoju. Staramy się rozmawiać z jedną osobą, maksymalnie dwiema osobami, nie ma możliwości rozmawiania z całym tłumem – podkreślają.

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Spottersi – policjanci współpracujący z klubami

Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum
REKLAMA

Nie przegap żadnej nowości!

Subskrybuj newsletter PulsHR.pl


REKLAMA