Małgorzata Głowacka-Pędras i Justyna Ryczko znają się od lat. Najpierw połączyła je praca w biznesie. Wspólna pasja - psychologia - zacieśniła tę więź. W końcu razem zdecydowały się powalczyć z problemami psychicznymi Polaków. Tak powstała platforma Avigon.pl, która łączy psychologów i terapeutów z tymi, którzy potrzebują pomocy.
- Pomysł stworzenia platformy Avigon.pl przyniosło nam samo życie. W dzisiejszych czasach ludzie szukają pomocy i rozwiązania swoich problemów w internecie. Zamiast trafić do specjalistów korzystają z Doktora Google, szczególnie, jeśli chodzi o schorzenia dotyczące sfery psyche. Zależało nam na tym, by wchodząc na platformę Avigon.pl każdy znalazł odpowiedniego specjalistę dla siebie, zarówno pod kątem doświadczenia, jak też ceny czy dostępności - opowiada Małgorzata Głowacka-Pędras, współzałożycielka Avigon.pl.
Jak dodaje, będąc na studiach z psychologii biznesu, zorientowały się, że psychologowie, terapeuci, coachowie – świetni specjaliści, z którymi na co dzień spotykały się na zajęciach, mają wiedzę i doświadczenie w niesieniu pomocy osobom z problemami psychicznymi, ale nie mają wygodnego i kompleksowego narzędzia, które ułatwiłoby im dotarcie do osób jej potrzebujących.
Justyna Ryczko, druga współtwórczyni platformy przyznaje, że do jej budowy skłonili je również, zupełnie nieświadomie, ich znajomi, wśród których rosła frustracja związana z szybkością życia, jakością ich związków, pojawiały się huśtawki nastrojów czy problemy z wypaleniem zawodowym.
- Stwierdziłyśmy, że każdy z nas potrzebuje w pewnym momencie z kimś porozmawiać, a w dzisiejszych czasach internet wydaje się być miejscem niemal naturalnym na takie rozmowy - podkreśla Justyna Ryczko.
Funkcjonowanie we współczesnym świecie wymaga od ludzi dużo więcej umiejętności społecznych niż w poprzednich stuleciach. Wzrosło tempo życia, ale i tempo zmian jest dziś ogromne. Musimy dać sobie radę z nieustającymi pasmami bodźców i komunikatów, którymi bombardowani jesteśmy praktycznie przez 24/7. System nerwowy i mózg człowieka nie nadążają za wymaganiami, jakie narzuca mu dzisiejsza rzeczywistość, a my często stajemy przed wyzwaniami, z jakimi wcześniejsze pokolenia nie miały nigdy styczności.
- Przeciążenie pracą, stres, wypalenie zawodowe, rosnąca presja na wyniki, a ostatnio pandemia COVID-19 i jej konsekwencje, to wszystko rodzi napięcie i bywa, że kumuluje się, niosąc ze sobą ryzyko dla naszego zdrowia, a niekiedy nawet życia. Trwająca pandemia COVID-19 zmieniła nasz świat w sposób gwałtowany, wiemy, że życie po pandemii będzie inne. Towarzyszy nam stres, niepokój o własne zdrowie, bliskich, ale także o przyszłość. Źródłem stresu jest sam proces adaptacji do tej trudnej sytuacji i jest on dla wielu osób ogromnym obciążeniem psychicznym. Do tego dochodzi konieczność izolacji społecznej, mniejsza aktywność ruchowa, brak kontaktu z przyrodą. Te sytuacje niewątpliwie wpłyną na zdrowie psychiczne Polaków, co spowoduje, że dużo więcej osób będzie potrzebowało pomocy psychologa, psychoterapeuty, a nawet psychiatry - mówi Justyna Ryczko.
Czytaj więcej: Praca pod presją czasu coraz bardziej odczuwalna
Rozwiązaniem jest skorzystanie z usług specjalisty: psychologa, psychoterapeuty, psychiatry, trenera czy coacha. Jednak nie od dziś wiadomo, że sięgniecie po pomoc tych specjalistów Polacy uznają - bezpodstawnie - za wyjątkowo wstydliwe. Niekiedy ogranicza nas czas, miejsce zamieszkania, a od kilku miesięcy również konieczność izolacji i brak możliwości swobodnego wyjścia z domu.
Dlatego wideoterapia to forma wsparcia, która od kilku lat zyskuje na świecie coraz większą popularność i uznanie. Na rozmowę ze specjalistą umawiamy się za pomocą kilku kliknięć, potem spotkanie z nim również odbywa się o pasującej nam godzinie i nie musimy nigdzie wychodzić. Nikt nie musi wiedzieć, że akurat rozmawiamy o naszych problemach. W przypadku Avigon.pl rozmowa jest wyjątkowo bezpieczna, bowiem platforma nie korzysta z zewnętrznych narzędzi do rozmów online, a stworzyła swoje narzędzie do wideokonsultacji, które jest specjalnie zabezpieczone.
Firmy zauważyły problem
Małgorzata Głowacka-Pędras przyznaje, że w czasie pandemii zainteresowanie wsparciem psychologicznym wzrosło. Nie tylko wśród klientów indywidualnych, ale także wśród firm, które zdały sobie sprawę, że warto wesprzeć swoich pracowników nie tylko w dbaniu o ich zdrowie fizyczne, co do tej pory stało się niemal standardem (pakiety medyczne czy karty MultiSport), ale też psychiczne. M.in. Lidl Polska w lipcu poinformował o wprowadzeniu darmowej pomocy psychologicznej dla swoich pracowników i ich rodzin. Podobne rozwiązanie ma również Santander Bank Polska, który zwalnianym pracownikom oferuje pomoc psychologa.
- Będąc odpowiedzialnym pracodawcą, zdecydowaliśmy się na uwzględnienie szczególnie trudnej sytuacji życiowej pracownika już w kryteriach podstawowych. Ponadto uruchomiliśmy autorski Program Wsparcia, który oprócz warsztatów i szkoleń, zapewni także wsparcie psychologiczne, doradztwo zawodowe i ofertę rozwojową dla pracowników objętych procesem - czytamy w komentarzu banku.
Czytaj więcej: Rzeczywistość stwarza potrzeby. Spotkanie z psychologiem częścią medycyny pracy
Jak zauważa Małgorzata Głowacka-Pędras, powody takich decyzji mogą być różne. Część pracodawców będzie musiała się zmierzyć ze zwolnieniami, część musiała zorganizować pracę w formie pracy zdalnej, a część funkcjonuje w branżach, które w dobie pandemii mają więcej pracy, ale w konsekwencji powoduje to wzrost frustracji i strachu ich pracowników. Wszystkie te firmy łączy poczucie społecznej odpowiedzialności biznesu, a w konsekwencji chęć pomocy swoim pracownikom.
Czy zostanie z nami na dłużej niż tylko na czas pandemii? - Co prawda trend ten został zapoczątkowany przez pandemię COVID-19, to jednak jeżeli ktoś już podjął decyzję o zaoferowaniu takiej formy wsparcia swoim pracownikom, to nie robi tego na pokaz. Przemyślał to i wie, że jest potrzebne. Dlatego tendencja do oferowania usług wsparcia psychologicznego pracownikom będzie nową formą wsparcia pracownika, a jednocześnie związania go na stałe z firmą - uważa Małgorzata Głowacka-Pędras.
Zauważa też, że w Polsce jeszcze bardzo długo będziemy walczyć ze wstydem sięgania po pomoc psychologów. Doskonale widać to na przykładzie firm, jakie zdecydowały się skorzystać z oferty Avigon.pl. Okazuje się, że są to wszystko międzynarodowe korporacje, zaś do tej pory ani jedna firma z rodzimym kapitałem nie zdecydowała się zapewnić pracownikom psychologicznej opieki.
- Może pandemia spowoduje, że także my przełamiemy tę wewnętrzną barierę - podsumowuje współzałożycielka platformy.
KOMENTARZE (1)