- Ponad 50 procent startupów przyznało, że największy wpływ na ich rozwój miał mentoring - wynika z raportu Startup Poland.
- Wysoko zostały ocenione również spotkania środowisk startupowych oraz programy akceleracyjne.
- Z roku na rok coraz lepiej oceniana jest także współpraca z korporacjami.
Jak wynika z raportu „The Polish Tech Scene. 5 years” opracowanego przez Fundację Startup Poland, w Polsce mamy 4,3-4,6 tys. startupów technologicznych, z czego 60 proc. to firmy z branży IT/ICT.
Warszawa, Wrocław, Kraków, Lublin i Trójmiasto to największe ekosystemy startupowe, w których znajduje się ponad połowa wszystkich polskich firm technologicznych. Rozczarowujące jest to, że potencjał przedsiębiorczości niektórych z największych polskich obszarów metropolitalnych, takich jak Poznań, Łódź i Katowice, z biegiem lat systematycznie spada.
Wyniki badania pokazały też, że sztuczna inteligencja jest siłą rodzimych startupów. Co piąte przedsiębiorstwo deklaruje, że rozwija lub wykorzystuje technologie związane z uczeniem maszynowym lub sieciami neuronowymi. Na kolejnych miejscach znalazły się rozwiązania analityczne i badawcze (14 procent) oraz technologie finansowe (11 procent).
Młodym firmom dużo łatwiej jest obecnie pozyskać grant niż finansowanie od funduszu Venture Capital. Grant otrzymało aż 69 procent respondentów, którzy aplikowali w instytucjach, jak np. NCBR czy PARP. Natomiast jedynie 32 procent tych, którzy próbowali pozyskać inwestora VC, otrzymało term sheet.
Mimo to nastroje w środowisku pozostają pozytywne. 62 procent startupów wierzy, że wyjdzie na rynek międzynarodowy, a co dziesiąty - że zostanie „jednorożcem”, czyli jego firma zostanie wyceniona na miliard dolarów.
Co stymuluje rozwój startupów?
Ponad 50 procent startupów przyznało, że największy wpływ na ich rozwój miał mentoring. Wysoko zostały ocenione również spotkania środowisk startupowych oraz programy akceleracyjne, które zostały pozytywnie ocenione przez odpowiednio 40 i 30 procent respondentów.
- Naszym zadaniem jest stymulowanie rynku do budowy dojrzałego i efektywnego modelu akceleracji młodych, innowacyjnych firm w Polsce. Tym bardziej cieszy nas fakt, że już kolejny rok programy akceleracyjne są jednym z najczęściej wskazywanych sposobów na podniesienie kompetencji oraz umiejętności wśród założycieli startupów. Ogromną wartością programów akceleracyjnych uruchomionych przez PARP jest możliwość przetestowania swojego rozwiązania przy wykorzystaniu zasobów średniej lub dużej firmy, a w przypadku sukcesu - pozyskanie partnera korporacyjnego. Poza współpracą z potencjalnymi partnerami biznesowymi, program akceleracyjny skonstruowany przez PARP, to także mentorzy, specjalistyczne usługi doradcze i wiele więcej - komentuje Michał Różycki, zastępca prezesa Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości.
Współpraca z korporacjami
Z roku na rok coraz lepiej oceniana jest także współpraca z korporacjami. 38 procent startupów zadeklarowało, że w ramach swojej działalności nawiązało takie relacje biznesowe. Jednocześnie aż 71 procent oceniło współpracę jako dobrą lub bardzo dobrą.
Warto jednak podkreślić, że chociaż rynek „dużych” dojrzał do kupowania innowacji od polskich startupów, to nadal bardzo niewiele korporacji inwestuje w startupy poprzez fundusze CVC.
- Nasza firma od dawna angażuje się we wspieranie młodych przedsiębiorstw. Bardzo cieszy nas, że również sami founderzy potwierdzają płynące z współpracy korzyści. Nowoczesne korporacje umożliwiając wdrażanie lub testowanie innowacyjnych rozwiązań w swoim środowisku, często zapewniają startupom możliwość o wiele szybszego wzrostu. To potężne narzędzie w połączeniu z profesjonalnym mentoringiem i dostępem do sieci potencjalnych partnerów biznesowych, które realizowane są w ramach m.in. programów akceleracyjnych dedykowanych spółkom - mówi Patrycja Panasiuk, dyrektor biura innowacji PKN Orlen.
Współpraca na linii korporacja-startup nie zawsze sprowadza się do przejęcia udziałów i technologii przez rynkowych gigantów. W stosunku do 21 procent startupów korporacje pozostają strategicznym klientem, natomiast 12 procent korzysta ze wsparcia korporacji przy promocji produktów. W przypadku 10 procent podmiotów współpraca opiera się na wspólnych projektach marketingowych i PR-owych.
- Polskie startupy mają potencjał, niektóre z nich już podbijają rynki zagraniczne. Jednak przed nami jeszcze długa droga, zanim będziemy mogli z całą pewnością mówić o polskich podmiotach gospodarki cyfrowej jako tygrysach gotowych wkroczyć na międzynarodowe wody - mówi Sebastian Perczak, dyrektor zarządzający w pionie bankowości przedsiębiorstw Citi Handlowego.
- Wiele wskazuje na to, że rok 2019 okaże się rokiem rekordowym z punktu widzenia kapitału pozyskiwanego oraz inwestowanego przez polską branżę startupową. Przełamana zostanie granica 1 miliarda złotych, a przykłady tegorocznych, największych rund inwestycyjnych pokazują jasno, że polski rynek awansuje do wyższej ligi - podkreśla Julia Krysztofiak-Szopa, prezes Startup Poland.
Jak odnieść sukces?
Sara Koślińska jest współzałożycielką i współzarządzającą Limitless, aplikacji pomagającej młodym ludziom oszczędzać i inwestować. Praca w trakcie studiów, w różnych firmach, zarówno jeżeli chodzi o wielkość, branżę, jak i lokalizację - to jej zdaniem klucze sukcesu.
- Moim zdaniem największa różnica pomiędzy biznesami, które upadły, a tymi, które odniosły sukces, tkwi w finansowaniu. Wszyscy przedsiębiorcy popełniają błędy, ale biznesy, które mają więcej pieniędzy, mogą pozwolić sobie na to, by je popełniać i nadal się rozwijać. Dlatego w tym momencie nawiązuję relacje z funduszami i inwestorami, którzy mogą pomóc zapewnić wzrost firmy - mówi Koślińska w rozmowie z WNP.pl.
Innym przykładem jest Laparo. Pierwszym produktem startupu był prosty trenażer do użytku domowego, który w tej chwili sprzedawany jest na ponad 80 rynkach. W ubiegłym roku wyprodukowano trenażer laparoskopowy, dzięki któremu proces uczenia się jest efektywniejszy. Powoli dobiegają końca prace nad symulatorem wirtualnej rzeczywistości.
- Zakładając firmę, mieliśmy nadzieję, że nam się uda. Już na etapie tworzenia biznesplanu wiedzieliśmy, że chcemy działać międzynarodowo, a szacunkowe liczby wskazywały na to, że mamy duże szanse odnieść sukces - mówi w rozmowie z PulsHR.pl Radosław Nowosielski, wiceprezes firmy Laparo.
W przypadku Laparo kluczem do sukcesu była metoda małych kroków. - Trzeba myśleć o produkcie, który docelowo chcemy stworzyć - dla nas jest to symulator wirtualnej rzeczywistości - ale wdrażać technologię stopniowo. W Laparo zaczęliśmy od produkcji prostych trenażerów, które były dobre jakościowo i atrakcyjne cenowo, ale nie były zaawansowane technologicznie. Jednak dzięki nim udało nam się stosunkowo szybko rozkręcić sprzedaż i już po około roku czasu zbliżaliśmy się do progu rentowności - komentuje Nowosielski.
-------------
*Badanie Startup Poland objęło 1235 młodych spółek technologicznych. Partnerami raportu są: PARP, PKN ORLEN, Fundacja Citi Handlowy im. Leopolda Kronenberga, Google, Hubhub oraz Sotrender.
Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

KOMENTARZE (0)