Rozwój i wdrożenia nowych polskich technologii to efekt programu Startup Spark, w którym Łódzka Specjalna Strefa Ekonomiczna we współpracy z dużymi firmami, m.in. Procter & Gamble, Albea, SKB i Wielton od pół roku oferuje wsparcie debiutującym na rynku startupom.

Według prezesa ŁSSE Marka Michalika projekt Startup Spark dał olbrzymie wsparcie nie tylko uczestniczącym w nim firmom, ale samej ŁSSE, która zdobyła sobie ogólnopolską renomę w dziedzinie wspierania startupów.
ŁSSE ogłosiła rozpoczęcie drugiej rundy akceleracji, w której duże przedsiębiorstwa będą wspierać swoim potencjałem 17 startupów. Wśród nowych partnerów jest Ericsson.
"Podsumowujemy pierwszą rundę programu Startup Spark, ale też otwieramy drugą - dla 17 nowych projektów startupowych, które rozpoczynają akcelerację z naszymi dotychczasowymi oraz nowymi partnerami, do których należą Ericsson i Grupa Pietrucha" - podkreśliła wiceprezes zarządu ŁSSE Agnieszka Sygitowicz na spotkaniu w czwartek.
Uruchomiony pół roku temu w ŁSSE model wsparcia firm stawiających pierwsze kroki w biznesie przewidywał tworzenie zespołów projektowych, składających się z mentorów, czyli specjalistów z doświadczeniem w akceleracji, przedstawicieli dużych firm, przy których początkujący przedsiębiorcy zyskają wiedzę biznesową oraz zespołów produkcyjnych dzielących się wiedzą dotyczącą wdrażania produktów.
Zdaniem Małgorzaty Majer z Procter & Gamble innowacje stanowią jedno z najważniejszych źródeł funkcjonowania tej firmy, dlatego projekt pozwalający na współpracę z młodymi, niekonwencjonalnie patrzącymi firmami i wspólnie tworzyć rozwiązania wychodzące naprzeciw wyzwaniom biznesowym to "duża okazja".
"W pierwszej fazie akceleracji zrealizowaliśmy trzy projekty; wszystkie są gotowe do pilotażowego wprowadzenia. Jeden to platforma do subskrypcyjnego zakupu pieluszek, drugi pozwala na badanie rynku z wykorzystaniem metod crowdsourcingowych i unikatowej aplikacji; trzeci umożliwia dialog konsumenta z marką i jego edukację" - zaznaczyła Mejer.
Partnerem startupowej firmy Versa Box jest firma Wielton, która zainteresowała się stworzonym w niej zrobotyzowanym systemem transportu ładunków w obrębie zakładu, pozwalającym na uporządkowanie i zautomatyzowanie tego procesu.
"Dla nas spotkanie z Wieltonem było momentem przełomowym. Skonfrontowaliśmy nasze urządzenie z działającym zakładem produkcyjnym - ze wszystkimi zagrożeniami i problemami, jakie tam występują. Mogliśmy zdobyć doświadczenie i dostosować nasz produkt pod kątem prawdziwej linii produkcyjnej. Sam fakt współpracy z taką marką jak Wielton otwiera przed nami wiele drzwi" - podkreślił prezes Versa Box Jakub Michalski.
Zdaniem dyr. ds. strategii i rozwoju Wieltonu Piotra Kowalskiego, kontakt ze startupami "ładuje baterie do współpracy z firmami zewnętrznymi", co jest ważne dla rozwoju przedsiębiorstwa.

KOMENTARZE (0)