Koronawirus to problem, ale też szansa, by wejść w nowe obszary - mówił Marcin Wilk, prezes zarządu Śląskiego Funduszu Rozwoju podczas sesji "Start-upy i inwestorzy" odbywającej się w ramach XII Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.

- Pandemia koronawirusa zmusiła wiele podmiotów do weryfikacji swoich planów, strategii i budżetów.
- W efekcie wiele z nich w kryzysowej sytuacji dostrzegło szansę na rozwój i podjęcie działań w nowych, nieznanych dotąd obszarach.
- Wielu z nich z tej szansy skorzystało.
- Jeśli chodzi o perspektywę inwestora, to 2020 r. był do 15 marca i później. Do tego czasu działaliśmy według planów i strategii. Od tego czasu pracowaliśmy zdalnie i to wpłynęło na szybkość i sprawność realizowania transakcji - mówił Marcin Wilk, prezes zarządu Śląskiego Funduszu Rozwoju podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Jak powiedział, pierwsze tygodnie pandemii to przejście na nowy model pracy i współpracy z founderami.
- Nasz fundusz musiał zmienić strategię inwestycyjną i skierować środki na projekty bardziej dojrzałe, gdzie wejście na rynek - skoro żyjemy w tak niepewnych czasach - jest w horyzoncie krótkoterminowym. To też zmieniło kierunki naszych inwestycji - mówił Wilk.
W jego opinii to nowe podejście do zarządzania było bardzo szybko zauważalne.
- Podmioty, które z nami współpracują - a są ich setki - muszą się skupiać, by budżet był zaplanowany precyzyjnie, a moment wejścia na rynek wymierzony w punkt - mówił Wilk. - Tak naprawdę wszędzie było słychać, że koronawirus to jest problem - dla nas to była okazja, by wejść w nowe obszary i to zrobiliśmy - dodał.
O swoich doświadczeniach mówił też Rafał Han, CEO i Co-Founder Silvair, firmy oferującej kompleksowe rozwiązanie dla inteligentnej kontroli oświetlenia.
- Z racji naszego rozwoju i tego, że jesteśmy spółką amerykańską, korzystamy z popularnych w Dolinie Krzemowej obligacji zmiennych. W lutym byłem na spotkaniach, podczas których rozmawiałem z ok. 25 inwestorami, w połowie marca te kontakty zmalały do zera. Wszyscy w tej dużej niepewności wstrzymali inwestycje i musieliśmy bazować, na zbudowanych relacjach, na tych inwestorach, którzy znają nasz biznes i możemy z nimi pewne rzeczy omówić przez telefon - mówił Han.
Podobnie jak Wilk przyznał, że pandemia to dla wielu firm szansa na rozwój. - Jeśli chodzi o biznes to na początku było załamanie, bo gros naszych działań prowadzimy w Kalifornii, gdzie najpierw był wirus, potem zamieszki, a na końcu fala pożarów. W efekcie monterzy nie mogli robić instalacji na budynkach, więc był spadek, ale potem ogromny wzrost. W USA disnansce learning obowiązuje do końca roku, to jest ogromna szansa, bo można wejść do budynku i robić instalacje. Postawiło się mnóstwo nowych okazji, bo ludzie, firmy chcą wiedzieć, jak wykorzystywane są biurka, a my dostarczamy tej informacji, bo instalujemy oświetlenie i to była dla nas duża szansa - przyznał Han.


Słowa kluczowe
- Marcin Wilk
- Miron Tokarski
- Genomtec
- Tomasz Snażyk
- Patrycja Panasiuk
- PKN Orlen
- GovTech
- Justyna Orłowska
- NCBR
- Przemysław Kurczewski
- Rafał Han
- start-upy
- EEC 2020
- Europejski Kongres Gospodarczy
KOMENTARZE (0)