-
Autor: GP
- •26 cze 2017 12:20
Braki pracowników w sektorze IT dotykają zarówno polskie, jak i zagraniczne przedsiębiorstwa. Izraelski start-upowiec zdecydował się zaradzić temu szukając pracowników na Ukrainie. Znalazł 120.
Izraelskie miasto Tel Aviv jest drugim pod względem wielkości miastem kraju. To jeden z najbardziej prężnie rozwijających się ośrodków start-upowych na świecie. (fot.:pixabay.com)
• Alexey Chalimov znając realia branży informatycznej w Izraelu wyjechał na Ukrainę, gdzie znalazł 120 pracowników do swojej młodej firmy programującej oprogramowanie.
• - Pracowałem przez lata na izraelskim rynku i znałem koszty, jakie są związane z pozyskaniem programistów - mówił odważny przedsiębiorca.
Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl
• Izrael z powodu rosnącego braku specjalistów IT spadł w rankingach krajów stawiających na start-upy o 6 oczek na przestrzeni 3 lat.
Nie tylko Polska odczuwa realny brak kadr w informatycznych zawodach. O tym, że w Polsce brakuje osób z informatycznym wykształceniem informowaliśmy wielokrotnie, ostatnio w czerwcu. Pisaliśmy wówczas o niedoborach w kadrach wynikających z braków edukacyjnych, które ujawniają się nie tylko w naszym kraju.
O tym, że brakuje w Polsce informatyków przeczytasz tutaj.
Tymczasem w Izraelu, kraju uznawanym za giganta współczesnej informatyki i nowych technologii, z tym samym problemem zmagał się pewien młody przedsiębiorca.
Jak informował w końcowych dniach lipca serwis internetowy agencji Reuters, aby uporać się z tą trudnością Alexey Chalimov, założyciel firmy projektującej oprogramowanie, zdecydował się sięgnąć za granicę. Chalimov nie potrafił do młodego przedsiębiorstwa pozyskać pracowników, a potrzebował ich aż 120, więc pojechał na Ukrainę. Zatrudnił dokładnie tylu naszych sąsiadów, ilu potrzebował.
Czytaj też: PGNiG otwiera inkubator dla start-upów energetycznych
- Pracowałem przez lata na izraelskim rynku i znałem koszty jakie są związane z pozyskaniem programistów - mówił cytowany przez Reuters Chalimov. - Wiedziałem też, że jest potężny brak pracowników - podkreślił.
Izrael traci w wyścigu o pozycję kraju - lidera rynku technologii
Gospodarka Izraela jest od kilkunastu lat bardzo nakierowana na szybki, intensywny rozwój właśnie w oparciu o start-upy. To najszybciej rozwijająca się gałąź gospodarki tego kraju. 14 proc. jakie stanowią izraelskie innowacyjne firmy informatyczne generuje już 50 proc. eksportu tego kraju.
Coraz mocniej odbija się na tych firmach wspomniany brak pracowników. Sprawia to, że Izrael traci w wyścigu o pozycję w wyścigu technologicznym coraz bardziej. Zgodnie z raportem Światowo Forum Ekonomicznego (WEF) Izrael spadł z o sześć pozycji w zestawieniu gospodarek nastawionych na rozwój technologii. Pozycję o 6 oczek wyżej piastował 3 lata temu.
Czytaj też: Medicover poszuka start-upów. Powstał zespół
Jak oceniła agencja innowacyjności w Tel Avivie, brakuje 10 tysięcy inżynierów i programistów i popyt na nich nie spadnie przez najbliższą dekadę. Obecnie w kraju pracuje około 140 tysięcy pracowników o wymaganych kwalifikacjach.
Zaprzepaszczono szansę w edukacji 10 lat temu?
Izrael odczuwa w 2017 roku poważny błąd popełniony w czasie reformy edukacji w tym kraju w latach 2005 i 2008. Wówczas znacząco spadła liczba osób, które edukowały się w kierunku matematyki, programowania.
W 2005 roku Izrael szkolił 3 tysiące informatyków, a już trzy lata później raptem 1 600.
- Kto będzie się uczył w klasie, w której nie ma komputerów? - pytał retorycznie dla agencji Reuters Yifat Turbiner, źródło: pixabay.com
Ocenia się, że taki stan rzeczy był spowodowany cięciami budżetowymi na infrastrukturę w nauczaniu, w tym na wyposażenie w komputery sal szkolnych (szkół podstawowych i średnich) w komputery.
- Kto będzie się uczył w klasie, w której nie ma komputerów? - pytał retorycznie dla agencji Reuters Yifat Turbiner, badacz tematu edukacji w Izraelu z Uniwersytetu Ben-Gurion w Beer Szewie.
Izrael szuka innowatorów w informatyce
Izrael jest znany z zainwestowania dużych funduszy w programy szukania pomysłów informatycznych i akceleracji rozwoju start-upów. Jak wyliczał portal timesofisrael.com, od 2015 roku działa w żydowskim państwie kilkanaście inicjatyw mających wspierać przedsiębiorczość młodych ludzi z sektora innowacyjnych technologii. Nie brakuje w nich potężnych marek.
Portal wymieniał programy inwestujące w start-upy: Microsoft Ventures Accelerator, The Junction, UpWest Labs, Elevator, NFX Guild, IBM Alpha Zone.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU
KOMENTARZE (0)