Nie ma żadnych danych mówiących o tym, że pracodawcy niepubliczni w jakikolwiek sposób świadczą usługi o wyższej jakości - powiedział wiceminister zdrowia Marek Tombarkiewicz.
- RynekZdrowia.pl/AT
- •8 mar 2018 12:17

Tombakiewicz podczas sesji inaugurującej trzecią edycję Kongresu Wyzwań Zdrowotnych trwającego od czwartku (8 marca) w Katowicach odniósł się do kwestii upaństwowienia ratownictwa medycznego i zarzutów m.in. jednego ze skandynawskich podmiotów prywatnych (chodzi o duńską spółkę Falck - red.), że po upaństwowieniu spadnie jakość świadczonych usług. Przypomniał, że podmioty niepubliczne mają 9-proc. udział w rynku, a Falck - 5,5 proc.
- Należy się zastanowić, czy 11 lat temu, gdy nie było prywatnych świadczeniodawców, jakość była znacząco gorsza. Oczywiście wtedy zaczął się pewien wyścig techniczny, czyli każdy z dysponentów próbował „zakasować” konkurenta w postępowaniu konkursowym, poprawiając wyposażenie ambulansów. Teraz doszliśmy do momentu, gdy w zasadzie wszystkie ambulanse są tak samo dobrze wyposażone. Także ten element jest zupełnie chybiony - powiedział.
Tombarkiewicz podkreślił, że nie ma żadnych danych mówiących o tym, że pracodawcy niepubliczni w jakikolwiek sposób świadczą usługi o wyższej jakości. - Jeśli ktoś takie dane ma, to bardzo chętnie się z nimi zapoznam - skonstatował.
- Chcemy wprowadzić realny nadzór państwa na poziomie wojewodów zgonie z art. 19 ustawy o PRM. Do tej pory był on iluzoryczny, chcemy, żeby był faktyczny - powiedział.
Tombarkiewicz nie dostrzegł zagrożenia dla dostępności ratownictwa medycznego dla pacjentów po jego upaństwowieniu.


KOMENTARZE (0)