Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod
tym linkiem.
- Panuje powszechne przekonanie, że absolwenci kierunków medycznych, tj. lekarze i pielęgniarki opuszczają Polskę zaraz po studiach.
- Z danych ELA wynika jednak, że pielęgniarki i położne częściej pracują w naszym kraju niż absolwenci innych kierunków.
- Również pogłoski o tym, że lekarze uciekają po studiach za granicę są nieprawdziwe.
Pielęgniarki i położne stanowią na świecie około połowy całego zatrudnionego w opiece zdrowotnej personelu. Jak oszacowano dla WHO, w nadchodzącej dekadzie staniemy przed wielkim wyzwaniem w tym zakresie. Globalnie w 2030 r. ma zabrnąć około 9 milionów pielęgniarek.
O brakach w kadrach medycznych w Polsce mówi się od lat. Najnowsze dane OECD pokazują, że w Polsce na 1 tys. mieszkańców przypada nieco ponad 5 pielęgniarek. Średnia unijna to 8,2, w Niemczech ten wskaźnik to 13,2, w Finlandii - 14,2, w Czechach – 8,1.
Warto również przytoczyć dane Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych: liczba zarejestrowanych pielęgniarek i położnych (stan na 31.12.2020 r.) wynosi ponad 343 tys., natomiast 258 595 z nich pracuje w zawodzie. Z kolei średnia wieku pielęgniarek w Polsce w 2020 r. wyniosła 53 lata oraz 50 lat w przypadku położnych.
Polska od lat znajduje się na ostatnim miejscu w Unii Europejskiej pod względem liczby lekarzy w stosunku do liczby ludności. Jak wynika z najnowszych danych OECD („Healthcare personnel statistics – physicians”), na 1 tys. mieszkańców przypada u nas statystycznie 2,4 lekarza. Dla porównania średnia unijna to 3,8 proc., w Niemczech - 4,3 lekarza, w Grecji – 6,1, a w Austrii i Portugalii – 5,2.
Z kolei z danych opublikowanych przez portal Ciekaweliczby.pl wynika, że na koniec 2019 r. było 150 914 lekarzy uprawnionych do wykonywania zawodu, w tym aż 37 034 lekarzy w wieku 65+. Oznacza to, że co czwarty lekarz (24,5 proc.) uprawniony do wykonywania zawodu w 2019 r. był w wieku emerytalnym i miał 65 lat i więcej.
Warto dodać, że liczba lekarzy w wieku 65+ zwiększyła się o 55 proc. między rokiem 2007 a 2019 (wzrost z 23 831 do 37 034). W tym okresie ogólna liczba lekarzy zwiększyła się o 19 proc. (wzrost ze 126 337 do 150 914).
Polski lekarz na emigracji
Część polskich lekarzy i pielęgniarek zdecydowała się na wyjazd za granicę. Pracowników kuszą lepsze warunki pracy i wyższe wynagrodzenie. Przykładem jest Justyna Krowicka, ordynator kliniki okulistycznej Gemini w Ostrawie. Po 13 latach pracy w Szpitalu Rejonowym w Raciborzu, m.in. na stanowisku ordynatora, zdecydowała się zmienić pracę.
W opinii dr Krowickiej placówki prywatne w Czechach jako pracodawcy są bezkonkurencyjne. Nie chodzi tylko o zarobki, ale także o to, jak funkcjonuje opieka socjalna.
- W Czechach nie jestem zatrudniona na kontrakt, mam normalną umowę o pracę. Samo to robi ogromną różnicę. Na przykład dla kobiet, które chcą urodzić dziecko, opieka okołoporodowa i w okresie urlopu macierzyńskiego jest zdecydowanie bardziej przyjazna – tłumaczy dr Krowicka.
- Może wyda się to mało ważne, ale w Polsce w placówkach medycznych nadal nie jest standardem dodatkowe motywowanie pracownika, karty rabatowe, karty sportowe, organizowanie przez pracodawcę eventów dla swoich pracowników. Takie rozwiązania funkcjonują w Czechach nie tylko w opiece prywatnej, ale także w państwowej. Dla Polaków z pewnością będzie to dużą pokusą. Szczególnie takich jak ja, którzy nie muszą robić rewolucji życiowej. A mogą to pogodzić – dodaje.
ELA rozwiewa wątpliwości
Jak duża jest jednak skala tego zjawiska? Eksperci z Ośrodka Przetwarzania Informacji - Państwowego Instytutu Badawczego postanowili także sprawdzić, czy faktycznie, zgodnie z powszechnym przekonaniem absolwenci kierunków medycznych, tj. lekarze i pielęgniarki opuszczają Polskę zaraz po studiach.
- To bardzo częsty mit, który funkcjonuje w społeczeństwie. Sprawdziliśmy w systemie ELA, jak wygląda sytuacja pielęgniarek i lekarzy na rynku pracy po pięciu latach od uzyskania dyplomu. W przypadku absolwentów studiów I stopnia pielęgniarstwa i położnictwa, to procent miesięcy przepracowanych w Polsce wynosi 93. Podczas gdy dla porównania absolwenci innych kierunków studiów I stopnia przepracowują zaledwie 82 proc. miesięcy w kraju w tym okresie. W związku z czym widzimy, że pielęgniarki i położne częściej pracują w naszym kraju niż absolwenci innych kierunków - mówi dr Marek Bożykowski, ekspert z Ośrodka Przetwarzania Informacji - Państwowego Instytutu Badawczego (OPI PIB).
- Podobnie wygląda sytuacja w przypadku studiów magisterskich. Pielęgniarki i położne spędzają na pracy w kraju również 93 proc. czasu. Podczas gdy absolwenci pozostałych kierunków studiów II stopnia 85 proc. Zatem nic nie wskazuje na to, żeby pielęgniarki i położne wyjeżdżały z Polski. Co więcej, pracują częściej na etacie, czyli jest to forma zatrudnienia, która jest uznawana za bardziej preferowaną przez pracowników - dodaje Bożykowski.
W przypadku lekarzy eksperci z OPI PIB w badaniach uwzględnili Polaków, którzy ukończyli studia medyczne na polskich uczelniach. W naszym kraju medycyna cieszy się dużym zainteresowaniem wśród studentów m.in. ze Szwecji, Norwegii, USA czy Arabii Saudyjskiej, którzy po zdobyciu dyplomu opuszczają Polskę. Ci obcokrajowcy nie zostali uwzględnieni w analizie.
- Biorąc pod uwagę Polaków kończących medycynę i stomatologię, dane z systemu ELA pokazują, że 95 proc. miesięcy przepracowują oni w naszym kraju, w okresie pięciu lat od uzyskania dyplomu. Dla porównania absolwenci innych studiów II stopnia i jednolitych magisterskich w danym okresie przepracowują 85 proc. miesięcy. Wynika z tego jasno, że mit, iż lekarze uciekają po studiach za granicę jest absolutnie nieprawdziwy – dodaje dr hab. Agnieszka Chłoń-Domińczak, ekspertka z Ośrodka Przetwarzania Informacji – Państwowego Instytutu Badawczego (OPI PIB).
Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

KOMENTARZE (1)