Zatrudnienie studentów medycyny w szpitalach tymczasowych wiąże się ze wszystkimi uprawnieniami związanymi z pracą medyka w szpitalu – powiedział w piątek rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Wśród tych uprawnień wymienił wynagrodzenie i ubezpieczenie.

Zapytany na konferencji prasowej studentów medycyny delegowanych do pracy w szpitalach Andrusiewicz zauważył, że osoby te otrzymują wynagrodzenie za wykonywanie pracy w szpitalu po delegowaniu przez wojewodę. "To praca odpłatna - 200 proc. minimalnego obowiązującego wynagrodzenia" - zaznaczył.
Dodał, że wyższe uczelnie medyczne przygotowują listy osób chętnych do podjęcia zatrudnienia w szpitalach.
Andrusiewicz wskazał, że tacy studenci już pracują, m.in. w szpitalu tymczasowym na lotnisku w Pyrzowicach. "Wiemy, że jest bardzo dużo chętnych na Pomorzu, którzy podjęli już zatrudnienie w woj. lubelskim" - dodał.
I podkreślił, że takie zatrudnienie wiąże się ze wszystkimi uprawnieniami związanymi z pracą medyka w szpitalu, czyli - poza wynagrodzeniem - są objęci są też np. ubezpieczeniem.


KOMENTARZE (0)