Prace nad upaństwowieniem systemu ratownictwa medycznego trwają, a propozycje wzrostu nakładów na ratownictwo "zostaną przeanalizowane" - zapewnił resort zdrowia ratowników medycznych.

• Upaństwowienia systemu i podwyżek domagają się ratownicy zrzeszeni w ośmiu związkach zawodowych.
• W czwartek (16 marca) z ratownikami spotkał się wiceminister zdrowia Marek Tombarkiewicz.
• Dzień wcześniej Komitet Protestacyjny Ratowników Medycznych skierował pismo do premier Beaty Szydło, w którym domagał się podwyżek, likwidacji prywatnego ratownictwa i przyspieszenia prac nad tzw. dużą nowelizacją ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym (PRM).
• Ratownicy zapowiadają, że "brak realizacji zgłaszanych postulatów może doprowadzić w najbliższym czasie do eskalacji protestu, a jego forma ulegnie radykalnej zmianie".
"Dzisiejsze zarobki ratowników medycznych, biorąc pod uwagę charakter wykonywanej pracy i ogromną odpowiedzialność z nią związaną, są na urągająco niskim poziomie" - uważają ratownicy. Przekonują, że aby utrzymać rodziny, muszą pracować na dwa lub więcej etatów. Szacują, że w ramach umów cywilnoprawnych pracują po 400-600 godzin miesięcznie.
Związkowcy domagają się utworzenia państwowej służby ratownictwa medycznego już od początku przyszłego roku. "Zmienione zapisy w projekcie obecnie procedowanej tzw. małej nowelizacji ustawy o PRM mówiące o możliwości funkcjonowania prywatnych dysponentów ratownictwa medycznego do 2021 r. zadają kłam obietnicy upaństwowienia ratownictwa medycznego przez Pani Rząd" - wskazują ratownicy w piśmie do premier.
Zgodnie z projektem ustawy wprowadzającej sieć szpitali umowy na świadczenia z zakresu ratownictwa medycznego będą mogły być przedłużane do 30 czerwca 2018 r.
Na początku tygodnia rzecznik rządu Rafał Bochenek zapewniał, że rząd dąży do tego, by upaństwowić ratownictwo. Również Ministerstwo Zdrowia wielokrotnie wskazywało, że państwo musi zapewnić bezpieczeństwo zdrowotne obywateli w sytuacji nagłego zagrożenia zdrowia lub życia, a wolna konkurencja w kontraktowaniu świadczeń ratowniczych niesie ryzyko.
W czwartek z ratownikami spotkał się wiceminister zdrowia Marek Tombarkiewicz. Jak poinformował resort zdrowia, Tombarkiewicz zapewnił, że prace nad upaństwowieniem systemu PRM trwają i resort nie wycofuje się z zapowiedzi wprowadzenia obowiązku zatrudniania personelu zespołów ratownictwa medycznego na etat (zespoły te mają mają być obowiązkowo trzyosobowe; w tej chwili mogą być dwu- lub trzyosobowe).

KOMENTARZE (0)