Ministerstwo Zdrowia dąży do tego, by lekarz nie musiał własnoręcznie obsługiwać systemów informatycznych do wystawiania e-zwolnienie. Zrobi to za niego asystent lekarza - będzie nim mogła zostać osoba, która już dziś pracuje jako sekretarka lub recepcjonistka lekarska lub pracownik medyczny, czyli np. pielęgniarka

Ministerstwo Zdrowia ujawnia niektóre z przewidywanych uprawnień asystentów medycznych. Ta nowa grupa zawodowa ma odciążyć lekarzy np. przy wypisywaniu zwolnień lekarskich - pisze "Rzeczpospolita"
Janusz Cieszyński, wiceminister zdrowia w rozmowie z "Rzeczpospolitą" wskazuje, że resort dąży do tego, by lekarz, który tego nie chce, nie musiał własnoręcznie obsługiwać systemów informatycznych do wystawiania e-zwolnień.
W takiej sytuacji będzie mógł to zrobić asystent lekarza. Będzie nim mogła zostać osoba, która już dziś pracuje jako sekretarka lub recepcjonistka lekarska lub pracownik medyczny, czyli np. pielęgniarka - donosi "Rzeczpospolita".
Czytaj też: Termin stosowania elektronicznych zwolnień lekarskich przesunięty
E-zwolnienie podpisze asystent za pomocą certyfikatu kwalifikowanego lub ePUAP. Natomiast to, co zawrze w zwolnieniu, będzie jednoznaczne z zapisami lekarza w dokumentacji medycznej.
Na szkolenia asystentów medycznych przez Narodowy Fundusz Zdrowia przeznaczonych zostanie z resortu 50 mln zł - podaje "Rzeczpospolita".


KOMENTARZE (0)