Czy pacjenci, którzy nie odwołują umówionych wcześniej wizyt, będą ponosić kary? Rząd poważnie rozważa taką możliwość. Niestawianie się u lekarza specjalisty to poważny problem - informuje w czwartek (29 stycznia) "Fakt".

Jak podaje gazeta, powołując się na najnowsze dane Narodowego Funduszu Zdrowia, w ub.r. z powodu niestawiania się u specjalisty lekarze nie udzielili 17 milionów porad, czyli "pół Polski niepotrzebnie czekało w kolejce do lekarza".
- Największy problem dotyczy ambulatoryjnej opieki specjalistycznej, czyli świadczeń realizowanych przez lekarzy specjalistów, do których obecnie kolejki są najdłuższe. Ale zdarza się także, że pacjenci nie stawiają się na umówioną operację - mówi "Faktowi" Renata Jażdż-Zaleska, prezes Specjalistycznego Centrum Medycznego im. św. Jana Pawła II w Polanicy-Zdroju. I - jak podkreśla - "Polska wzorem innych krajów powinna wprowadzić przepisy dyscyplinujące pacjentów, np. kary finansowe".
Czytaj też: Kraska: ratownik medyczny powinien pracować na szpitalnym oddziale ratunkowym lub w karetce
Wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński przyznaje, że placówki medyczne zgłaszają resortowi problem niestawiania się na wizyty u specjalisty. - Jednym z rozwiązań, jakie postulują, jest wprowadzenie pewnej formy odpłatności za niestawienie się u specjalisty - mówi. - Rozważamy różne możliwości rozwiązania tego problemu, tak by na tym rozwiązaniu skorzystało jak najwięcej pacjentów - dodaje.



KOMENTARZE (0)