- RynekZdrowia.pl
- •5 paź 2017 22:40
Wyniki kontroli Państwowej Inspekcji Pracy w szpitalu we Włoszczowie wskazują, że lekarze niejednokrotnie dyżurowali tam nawet po 55 godzin bez przerwy - podaje Gazeta Wyborcza.

- Było to możliwe, bo zatrudniano ich na dwóch różnych umowach: o pracę i kontraktowej. Sprzeciwiamy się temu, stoimy na stanowisku, że lekarz musi mieć prawo do odpoczynku. Tak jak kierowca, który niezależnie od tego, na jakich umowach pracuje, musi odpocząć - podkreśla Barbara Kaszycka z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Kielcach.
Inspektorat w Kielcach poinformuje o sprawie Główny Inspektorat Pracy i będzie apelować o zmianę prawa. Kontrolę przeprowadzono po śmierci 59-letniego chirurga ze szpitala z Włoszczowy. Lekarz rozpoczął pracę w niedzielę, 3 września o godzinie 7 rano na oddziale chirurgii. Dyżurował przez 24 godziny, do poniedziałkowego poranka.
Więcej przeczytasz tutaj.



KOMENTARZE (2)