Porozumienie podpisane we wtorek (10 lipca) przez środowiska pielęgniarskie z ministrem zdrowia podniesie bezpieczeństwo pacjentów i pielęgniarek - powiedziała przewodnicząca Zarządu Krajowego OZZPiP Krystyna Ptok.

- Szefowa OZZPiP zwróciła uwagę na zależność liczby pielęgniarek opiekujących się chorymi i liczby zdarzeń niepożądanych w szpitalach.
- "Badania wskazują, że im więcej jest pielęgniarek, tym mniej jest upadków chorych, tym mniej pacjentów ma odleżyny, a pacjenci mają udzieloną natychmiastową pomoc w nagłych stanach zagrożenia życia" - podkreśliła.
- "To pielęgniarka sprawuje 24- godzinny nadzór nad pacjentem po zabiegach chirurgicznych. Ona zgłasza pogorszenie stanu zdrowia pacjenta" - dodała.
Szefowa Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych wskazała, że kluczowy dla bezpieczeństwa pacjentów jest punkt porozumienia, który gwarantuje wprowadzenie nowych norm zatrudnienia pielęgniarek w szpitalach.
Przypomniała, że porozumienie określa współczynnik zatrudnienia pielęgniarek na oddziałach zachowawczych na 0,6, a na oddziałach zabiegowych na 0,7. Oznacza to, że na oddziale zabiegowym, który na 30 łóżek, będzie trzeba zatrudnić nie mniej niż 21 pielęgniarek. Minister zdrowia zobowiązał się, że w oddziałach pediatrycznych równoważniki zatrudnienia na łóżko zostaną podwyższone od 1 lipca 2018 roku do 0,8 w oddziałach zachowawczych i 0,9 w oddziałach zabiegowych.
Ptok wskazała, że we wrześniu ma się zacząć dialog dotyczący zmian norm zatrudnienia pielęgniarek i położnych w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej, rehabilitacji leczniczej, leczeniu uzdrowiskowym, stacjonarnych świadczeniach pielęgnacyjnych i opiekuńczych w ramach opieki długoterminowej oraz opieki paliatywnej i hospicyjnych.
W ocenie Ptok dotychczasowe zapisy dotyczące zatrudnienia pielęgniarek były bardzo skomplikowane i doprowadziły do ograniczenia liczby pielęgniarek w szpitalach. "Jak koś wiedział, jak liczyć, to liczył tak, żeby było dobrze dla finansów szpitala, a nie dla pacjentów i pielęgniarek" - powiedziała. Powołała się na wydarzenie ze szpitala w Złotoryi, gdzie jedna z pielęgniarek złożyła zawiadomienie do prokuratury o możliwości zagrożenia zdrowia pacjentów, gdyż w wyniku decyzji dyrekcji placówki miała pod opieką 40 chorych.

KOMENTARZE (0)