Dzienne studia pielęgniarskie na Uniwersytecie Medycznym we Wrocławiu kończy rocznie 140 osób. Taką liczbę pielęgniarek od zaraz może zatrudnić Uniwersytecki Szpital Kliniczny. Średnia wieku pielęgniarki w regionie przekroczyła 55 lat.

- W przypadającym w czwartek święcie pielęgniarek i pielęgniarzy służby prasowe uczelni poinformowały w komunikacie, że rocznie na Uniwersytecie Medycznym we Wrocławiu dzienne studia pielęgniarskie kończy około 140 osób.
- Kierownik Katedry Pielęgniarstwa i Położnictwa Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu prof. Izabella Uchmanowicz nie ukrywa, że z trudem udaje się wypełnić udostępnione miejsca na pielęgniarstwie.
- "Ostatnio obserwujemy coraz większe zainteresowanie tym kierunkiem ze strony ratowników medycznych, ale wcale nas to nie cieszy, bo ich także brakuje w systemie" - powiedziała cytowana w komunikacie prof. Uchmanowicz.
"140 pielęgniarek przyjęlibyśmy do pracy natychmiast. Od wielu lat borykamy się z trudnościami w pozyskiwaniu tego personelu mimo podejmowania przeróżnych działań. Publikujemy ogłoszenia, organizujemy akcje reklamowe, drzwi otwarte, itp. Mimo to cały czas mamy braki. A przecież szpital nieustannie się rozwija, wprowadzamy nowe formy działalności i potrzebujemy coraz więcej personelu medycznego" - powiedziała cytowana w komunikacie dyrektor ds. pielęgniarstwa Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu Violetta Magiera.
W USK zatrudnionych jest 1600 pielęgniarek i położnych.
Średnia wieku pielęgniarki i położnej w USK (a także pielęgniarza i położnego, bo w USK pracuje w tym zawodzie 10 panów) wynosi 48,5 roku. To i tak o kilka lat mniej niż przeciętna w regionie, która wynosi 55 lat.
Dyrektor Magiera dodała, że zdecydowana większość z tych, którzy osiągają wiek emerytalny, decyduje się kontynuować pracę w szpitalu. Nawet, jeśli zostają na rok czy dwa, ratuje to sytuację kadrową. W opinii dyrektor ds. pielęgniarstwa małe zainteresowanie zawodem spowodowane jest jego trudnością. Praca z ludźmi nie jest łatwa, a już szczególnie z ludźmi chorymi. Do tego dochodzi ogromna odpowiedzialność, nieporównywalna z innymi profesjami, w których można liczyć na zbliżone zarobki.
Czy napływ uchodźców z Ukrainy, wśród których są także pielęgniarki, poprawi sytuację w Polsce?
"Sądzę, że to możliwe, by podobnie jak w wielu innych europejskich państwach, także u nas pielęgniarki zza granicy stały się normą w szpitalach. Jednak nie stanie się to natychmiast, to wieloletni proces. W tej chwili zatrudniamy 6 pielęgniarek obywatelek Ukrainy, ale większość podjęła pracę wcześniej, tylko jedna pani dotarła do nas po wybuchu wojny. Zainteresowanych jest wiele, ale procedury związane z prawem wykonywania zawodu w Polsce trwają" - powiedziała Magiera.

Słowa kluczowe
- Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu
- Wrocław
- pielęgniarki
- medycyna
- rynek zdrowia
- ochrona zdrowia
- zdrowie
KOMENTARZE (0)