- RynekZdrowia.pl
- •8 wrz 2017 15:29
Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy z niepokojem odnotowuje kolejne przypadki śmierci lekarzy w czasie pełnienia dyżurów medycznych.

Lekarze w Polsce pracują zdecydowanie za dużo i - w większości przypadków - są do tego zmuszani przez swoich pracodawców. Przyczyną tego jest wielki niedobór lekarzy w stosunku do potrzeb. Bez tej nadmiernej pracy lekarzy szpitale nie mogłyby funkcjonować. Przepracowani lekarze stanowią jednak zagrożenie dla siebie i swoich pacjentów - czytamy w oświadczeniu OZZL.
Jak stwierdza w oświadczeniu OZZL "odpowiedzialność za doprowadzenie do takiej sytuacji spada na kolejne rządy RP, z obecnym włącznie. Publiczna ochrona zdrowia nie była i nadal nie jest priorytetem dla rządzących. Jest jedynie wykorzystywana do walki politycznej i propagandy".
Według OZZL niedobór lekarzy stanowi tylko jeden z wielu objawów kryzysu publicznej ochrony zdrowia w Polsce. Innymi objawami są ogromne kolejki do leczenia i badań, zadłużenie szpitali, niesprawiedliwie niskie wynagrodzenia personelu medycznego, braki kadrowe w innych zawodach medycznych.
"Praprzyczyną wszystkich tych patologii jest ogromny niedobór środków przeznaczonych na lecznictwo w stosunku do zakresu bezpłatnych świadczeń zdrowotnych. Tymczasem kolejne rządy, włącznie z obecnym, przeprowadzają coraz to nowe pseudoreformy, pod hasłem „uszczelniania” publicznej ochrony zdrowia, byleby tylko uzasadnić niepodnoszenie nakładów" - pisze OZZL.
Czytaj więcej tutaj.



KOMENTARZE (0)