Po śmierci chorego na raka studenta chińska komisja ds. zdrowia zabroniła szpitalom zlecanie usług medycznych zewnętrznym firmom oraz promocji za pomocą ogłoszeń. Mężczyzna zmarł po terapii oferowanej za pośrednictwem wyszukiwarki internetowej.
- RynekZdrowia.pl
- •6 maj 2016 13:01

Pekiński szpital, w którym mężczyzna poddał się leczeniu, zlecał prywatnej spółce przeprowadzanie terapii antynowotworowych. Rzekomo odbywało się to non-profit, lecz w rzeczywistości firma czerpała zyski z oferowania również nieskutecznych, zbędnych lub niezaaprobowanych procedur medycznych - informuje tvn24bis.pl
21-letni Wei, u którego zdiagnozowano rzadką odmianę choroby nowotworowej szukał przez internet informacji o opcjach leczenia. Postanowił spróbować terapii, o której strona pojawiła się w Baidu (chińskim odpowiedniku Google) jako jeden z pierwszych wyników wyszukiwania. Leczenie, którego koszt wyniósł 30 tysięcy dolarów, nie przyniosło rezultatów. Wei zmarł.
Cały artykuł znajdziesz tutaj.

KOMENTARZE (0)