-
- •8 sie 2019 14:13
Brak wykwalifikowanego personelu był przyczyną zawieszenia z dniem 1 sierpnia pracy oddziału onkologii i hematologii dziecięcej w Zespole Szpitali Miejskich w Chorzowie. - Sytuacja na tym oddziale jest poważna, ale to nie tylko problem Chorzowa - zauważa Mariola Roleder, zastępca prezydenta Miasta - Jako lekarz z zawodu wiem, że specjalistów brakuje w całej Polsce i nie widać działań rządu, które miałyby to szybko zmienić.

Pod znakiem zapytania był przez krótki czas los małych pacjentów oddziału. W czwartek (8 sierpnia) dyrektor Zespołu Szpitali Miejskich Jerzy Szafranowicz poinformował, że wszyscy pacjenci oddziału onkologii i hematologii dziecięcej mają zapewnioną kontynuację leczenia.
- 21 pacjentów zostaje w Chorzowie. Będą leczeni w naszej poradni hematologicznej, która funkcjonuje normalnie - podkreślał Jerzy Szafranowicz, dyrektor Zespołu Szpitali Miejskich w Chorzowie - 9 dzieci, które wymagają stałego leczenia szpitalnego, zapewniono opiekę w placówkach w Zabrzu (czworo dzieci), Katowicach-Ligocie (3) i Krakowie (2).
Dyrekcja szpitala intensywnie poszukuje ordynatora i zastępcy ordynatora. "Korzystaliśmy z możliwości ogłoszeń w prasie ogólnopolskiej: specjalistycznej, onkologicznej. Prowadzimy spotkania z lekarzami, zachęcamy, pokazujemy bazę lekarską, diagnostyczną. Oczywiście prowadzimy też negocjacje finansowe. Wierzę w to, że za trzy miesiące zaproszę państwa, bo lekarze będą i będziemy mogli otworzyć oddział na nowo" - podkreślił Szafranowicz podczas konferencji prasowej.
W okresie zawieszenia oddziału wszyscy jego pracownicy zostali przeniesieni do pracy na inne oddziały chorzowskiego szpitala.
Program zachęt
W Polsce brak lekarzy specjalistów coraz częściej jest przyczyną ograniczeń w pracy placówek. Ministerstwo Zdrowia zdecydowało o zwiększeniu limitu przyjęć na studia lekarskie na polskich uczelniach. Pojawiają się też lokalne inicjatywy, mające przyciągnąć lekarzy do pracy – np. władze Częstochowy przyjęły ostatnio program zachęt dla młodych lekarzy, którzy zdecydują się po ukończeniu nauki na pracę w miejskim szpitalu.
Przeczytajcie też: Młodzi lekarze nie zdobywają potrzebnych umiejętności. Dlaczego?



KOMENTARZE (0)