Ponad 62 proc. osób chorych na raka rezygnuje z pracy lub ją ogranicza w okresie leczenia - wynika z raportu "Perspektywa społeczna leczenia i kosztów chorób nowotworowych krwi".

• Nowotwory destrukcyjnie wpływają na pracę zawodową i życie chorych.
• Ponad 62 proc. z nich rezygnuje z pracy lub ją ogranicza w okresie leczenia.
• Trudności zawodowe chorych na nowotwory oraz rodziców opiekujących się chorymi dziećmi pogarszają ich sytuację finansową, ale też przynoszą straty dla gospodarki.
Raport "Perspektywa społeczna leczenia i kosztów chorób nowotworowych krwi" opracowali eksperci Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego w Warszawie. Okazją do jego prezentacji był przypadający na 28 czerwca Światowy Dzień Walki z Chorobami Nowotworowymi Krwi.
Dyrektor Instytutu dr Małgorzata Gałązka-Sobotka powiedziała, że 24,4 proc. chorych dorosłych w wieku produkcyjnym cierpiących na nowotwory hematologiczne zmuszonych jest przerwać pracę w okresie leczenia, a 27,9 proc. kontynuuje ją tylko w ograniczonym zakresie.
"Terapia onkologiczna jeszcze bardziej obciąża życie zawodowe rodziców dzieci chorujących na nowotwory krwi" - podkreśliła główna autorka raportu Gałązka-Sobotka. W sondażu aż 59 proc. rodziców przyznało, że zaprzestało jakiejkolwiek działalności zawodowej lub zostało z pracy zwolnionych, a 29,6 proc. poważnie ją ograniczyło. Najczęściej są to matki, ponieważ stałą opiekę nad chorym dzieckiem przejmuje aż 94,4 proc. z nich, i często nie są one w stanie jej pogodzić z pracą zawodową.
Czytaj też: Rewolucja w L4 powinna iść w inną stronę
Autorzy raportu podkreślają, że trudności zawodowe chorych na nowotwory oraz rodziców opiekujących się chorymi dziećmi pogarszają ich sytuację finansową, ale też przynoszą straty dla gospodarki - w postaci nieodprowadzonych podatków oraz kosztów zwolnień lekarskich.
Z badań wynika, że opiekun dziecka, który nadal pracował, na zwolnieniu lekarskim przebywał średnio 129 dni w roku. Wielu rodziców małych pacjentów korzysta również z urlopów bezpłatnych; średnio przeznacza na nie aż 103 dni w roku.
"Nowotwór to choroba całej rodziny, nie tylko samego chorego" - podkreślił prezes Fundacji Spełnionych Marzeń Tomasz Osuch. Kierownik Kliniki Transplantacji Szpiku i Onkohematologii Centrum Onkologii w Gliwicach prof. Sebastian Giebel dodał, że choroba dziecka ma bardziej destrukcyjny wpływ na jego rodzinę, niż dorosłego pacjenta. Dłużej przebywa ono w szpitalu i częściej zdarzają się u nich stany ostre, wymagające intensywnej terapii.

KOMENTARZE (0)