Minimum 34 psychologów w Podlaskiem może skorzystać ze studiów podyplomowych lub specjalistycznej terapii, by podnieść swoje umiejętności w pracy z pacjentami chorymi na raka. Chętni, w kwietniu i maju mogą się zgłaszać do Białostockiego Centrum Onkologii (BCO).

- Na razie do dokształcania, w ramach projektu, zgłosiło się ok. 20 osób, nie odbyła się jeszcze kwalifikacja, chętni wciąż mogą się zgłaszać.
- Psychologowie będą mieli do wyboru bezpłatne studia podyplomowe z psychoonkologii, psychosomatyki i psychotraumatologii albo udział w terapii Simontona lub i studia i terapię.
- Każdy z psychologów, którzy dokształcą się w ramach projektu, będzie musiał przepracować - jako wolontariusz - bezpłatnie 10 godzin w tworzonych punktach rehabilitacji pacjentów.
Szkolenia psychologów to element projektu, którego głównym celem jest wsparcie pacjentów onkologicznych w rehabilitacji, by pomagać im wracać na rynek pracy.
BCO wspólnie z Uniwersytetem Medycznym w Białymstoku i szpitalem w Bielsku Podlaskim zdobyły na ten cel dotację z UE z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego na lata 2014-2020.
Jak BCO informowało wcześniej, głównym celem projektu ma być poprawa stanu zdrowia - ale też jakości życia - osób, które zachorowały na nowotwór. Z myślą o nich powstaną m.in. punkty konsultacyjne rehabilitacji, gdzie będą mogli skorzystać z porady lekarza, dostać zalecenia dotyczące korzystania z rehabilitacji. Projekt jest dla pacjentów z lat 2016-2021.
By pomagać pacjentom, będą się m.in. dokształcać psychologowie. Koordynatorka projektu ds. psychoonkologii Małgorzata Rymarska powiedziała, że w regionie mało jest psychologów wyspecjalizowanych w pracy z pacjentami onkologicznymi.
- Jest to dosyć wąska specjalizacja i dziedzina w psychologii. Brakuje nam na pewno psychologów klinicznych, bo tacy powinni pracować z pacjentem chorym i somatycznie, i chorym onkologicznie" - powiedziała Małgorzata Rymarska. Dodała, że na pewno większość pacjentów chorych na raka powinna korzystać z pomocy wyspecjalizowanych psychologów, ale jeżeli takich nie ma, należy skorzystać z pomocy każdego psychologa bo - jak mówi - "nie ma powodu cierpieć, pozostawać samemu ze swoimi troskami".
Rymarska wskazała, że choroba onkologiczna wywołuje w pacjencie dużo strachu i niepokoju, "uruchamiają się przekonania, które często nie mają potem potwierdzenia w tym, co będzie realizowane w działaniu, w leczeniu". Psycholog jest potrzebny, bo daje wsparcie, doradzi, pokieruje, podpowie, przekaże wiedzę.

KOMENTARZE (0)