- Infodent24.pl/RAF
- •13 lut 2020 9:12
Nie ma żadnego przekonywującego argumentu wspierającego tezę, że stomatolog powinien mieć inne (uszczuplone) prawa wobec lekarza.

Algorytm dzielenia pieniędzy na kształcenie podyplomowe lekarzy i lekarzy dentystów powinien być sprawiedliwy, a to oznacza chociażby zgodny z proporcją, w jakiej każdego roku przybywa absolwentów stomatologii i pozostałych dziedzin medycyny. W zależności od roku może to być jak jeden do sześciu, siedmiu bądź ośmiu, tak czy inaczej oznacza to co najmniej kilkanaście procent. Tymczasem z rezydentur, sygnowanych przez Ministerstwo Zdrowia, lekarze dentyści korzystają co najwyżej w 3 – 5 proc.
Czytaj też: Ustawa o zawodach lekarza i lekarza dentysty: podkomisja rozwieje obawy i wątpliwości?
Zgoda, nie każdy lekarz dentysta musi podwyższać umiejętności w formie typowej specjalizacji, ale na pewno każdy ma potrzebę kształcenia się, ba taki wymóg nakłada na nas system opieki zdrowotnej. Ministerstwo Zdrowia nie może utożsamiać rezydentur z niepisanym wymogiem ustawicznego dyżurowania w publicznych placówkach opieki medycznej realizujących kontrakt z NFZ. Nie taki jest ustawowy cel podwyższania kwalifikacji przez lekarzy i lekarzy dentystów.



KOMENTARZE (0)