O wpływie używek na życie i pracę napisano już całe tomy. Kolejny właśnie dodali Norwegowie. Badacze zapytali obywateli swego kraju o ich nawyki alkoholowe.
-
- •10 sie 2018 12:28

- Najbardziej zagrożeni nadużywaniem alkoholu są bezdzietni, samotni mężczyźni.
- Norwegowie podkreślają, że alkoholizm bardzo trudno u siebie zdiagnozować.
- Z polskiej Diagnozy Społecznej wynika, że na wielkość spożycia alkoholu wpływa rodzaj wykonywanej pracy.
Najbardziej narażeni na nadużywanie procentów są młodzi, bezdzietni mężczyźni. Ta diagnoza pokrywa się z wcześniejszymi badaniami BMC Public Health i WHO. 35 proc. spośród nich pije tak dużo i tak często, że odbija się to na ich zdrowiu. 11 proc. wypełniło kryteria uzależnienia od alkoholu.
Czynnikiem zwiększającym ryzyko jest samotne zamieszkiwanie.
Czytaj też: E-ZLA zmniejszają ryzyko błędów przy korzystaniu z L4
W pracy
Koordynująca badania prof. Randi Wågø Aas z Uniwersytetu w Oslo przebadała 6000 pracowników 25 dużych firm w Norwegii. Podkreśla, że picie jest jednym z najtrudniejszych do zdiagnozowania problemów środowiskowych.
- Pijący nie są często obiektem uwagi otoczenia - podkreśla, wypowiadając się na portalu naukowym sciencenordic.com Aas.
Jej badania pokazują, że do 40 proc. jednodniowych absencji pracowników może być spowodowana nadużyciem alkoholu dnia poprzedniego. Zleca bacznie przyglądać się takim sytuacjom.
Dwa dobre słowa
Na szczęście w przypadku Norwegów nadużywanie alkoholu nie jest problemem ogólnospołecznym. Rośnie świadomość tego problemu.



KOMENTARZE (1)