Ok. 100 zainteresowanych odgrywaniem roli pacjenta dla uczących się zawodu studentów medycyny zgłosiło się na casting zorganizowany przez Śląski Uniwersytet Medyczny (SUM) w Katowicach. W piątek (21 września) odbyły się pierwsze przesłuchania, potrwają w sumie trzy dni.
- Śląski Uniwersytet Medyczny dysponuje już Centrum Dydaktyki i Symulacji Medycznej w Katowicach, gdzie studenci mogą się uczyć na fantomach.
- Powstają kolejne dwa - w Katowicach i Zabrzu. Standardem kształcenia przyszłych pracowników służby zdrowia jest też kontakt z prawdziwymi pacjentami w klinikach.
- Osoby, z którymi uczelnia podejmie współpracę, wezmą udział w 20-godzinnym szkoleniu prowadzonym przez lekarzy i psychologa, by samodzielnie mogły odgrywać zachowania, objawy czy reakcje emocjonalne pacjentów bądź członków rodziny chorego.
"Nie sądziliśmy, że będzie aż tak duże zainteresowanie. Mamy osoby, które naprawdę bardzo fajnie sobie radzą, w różnym wieku - od 20 do ponad 70 lat. Są wśród nich osoby z doświadczeniem w amatorskich grupach teatralnych i statyści występujący w filmach" - powiedziała dziennikarzom trenerka symulacji, psycholog Małgorzata Perlak z Centrum Dydaktyki i Symulacji Medycznej SUM.
Dla pani Elżbiety z Będzina był to jednak aktorski debiut. "Pomysł podsunęła mi córka, która przeczytała o tym w prasie. Powiedziała: lubisz wyzwania, to coś dla ciebie. I rzeczywiście stwierdziłam, że chętnie się tego podejmę, o ile przejdę selekcję" - opowiadała.
Ze 100-osobowej grupy wybranych zostanie 20 "pacjentów". "Poszukujemy osób komunikatywnych, które nie boją się pracy w grupie. Myślę, że powtarzalność będzie najtrudniejszym elementem ich pracy. Trzeba będzie od godz. 8 do 14 kilkakrotnie wchodzić w tę samą rolę. Myślę, że to będzie wyzwanie, umiejętność poradzenia sobie z takim stresem związanym z kilkukrotnym odgrywaniem tej roli" - przewiduje Małgorzata Perlak.
Czytaj też: Czy pracownik uratuje życie koledze z pracy? Nauka pierwszej pomocy włączana w szkolenia z BHP

KOMENTARZE (0)