Wielka Brytania ryzykuje utratę miejsc pracy odpornych na automatyzację. Jednocześnie rząd brytyjski daje wsparcie pracownikom sektorów, które nie mają długoterminowej przyszłości, wynika z raportu Royal Society for Arts, cytowanego przez bloomberg.com.

Miejsca pracy w supermarketach, domach opieki i firmach kurierskich przetrwały pandemię dzięki systemom wsparcia. Jednak, zgodnie z opublikowanym w poniedziałek raportem Royal Society for Arts, w przyszłości grozi im wysokie ryzyko zastąpienia nowymi technologiami.
W przypadku pracowników branży rozrywkowej i artystycznej w nadchodzących miesiącach prawdopodobne są natomiast ogromne cięcia miejsc pracy. Tymczasem, jak wynika z analizy, przemysł ten zmaga się z niewielkimi problemami spowodowanymi automatyzacją i zapewnił jeden z najszybszych wzrostów zatrudnienia w ciągu ostatniej dekady.
Drugi cios rynkowi pracy może zadać technologia. W ciągu zaledwie pięciu miesięcy w tym roku - od lutego do lipca - w sektorach takich jak handel detaliczny sprzedaż internetowa wzrosła w takim stopniu jak w ciągu pięciu wcześniejszych lat (2015-2020), podał RSA.
Według raportu istnieją obecnie dwa główne zagrożenia dla rynku pracy: pandemia i automatyzacja. Autorzy opracowania podzielili branże na grupy ryzyka:
- Wysokie zagrożenie wpływem pandemii oraz automatyzacją stwierdzono w branżach: hotelarskiej, sportowo-rekreacyjnej, produkcyjnej i budowlanej
- Wysokie zagrożenie wpływem pandemii a średnie automatyzacją: w sektorze podróży lotniczych, turystyce, sztuce i rozrywce, architekturze, produkcji filmowej, muzealnictwie i kulturze.
- Niskie zagrożenie wpływem Covid- 19, a wysokie automatyzacją: w handlu detalicznym, produkcji żywności, sektorze opieki, działalności pocztowej i kurierskiej.
- Niskie zagrożenie wpływem Covid-19, a także automatyzacją: w badaniach naukowych, opiece zdrowotnej i edukacji, a także niektórych branżach zdominowanych przez mężczyzn, takich jak programowanie komputerowe.
Kanclerz skarbu Wielkiej Brytanii Rishi Sunak ogłosił w zeszłym tygodniu nowe wsparcie dla miejsc pracy. Rząd zapłaci dwie trzecie wynagrodzeń pracowników firm zmuszonych do zamknięcia w wyniku lockdownu. Jednak nawet przed pandemią firma PricewaterhouseCoopers LLP szacowała, że w ciągu następnych 15 lat zautomatyzować można nawet jedną trzecią miejsc pracy w Wielkiej Brytanii.
- Reakcja rządu na pandemię grozi utratą wielu odpornych na automatyzację miejsc pracy. - powiedział Fabian Wallace-Stephens, badacz RSA. - Wielu pracowników zagrożonych tym procesem, których należałoby już przekwalifikowywać, może tymczasem trwać w fałszywym poczuciu bezpieczeństwa przez obecną pandemię.


KOMENTARZE (0)