Zaskakująco dobre dane na temat bezrobocia z Kanady: w lutym przybyło tam 259 tys. miejsc pracy, a poziom bezrobocia wyniósł 8,2 procent, co oznacza najniższy poziom od marca 2020 roku - podał kanadyjski Urząd Statystyczny. W styczniu bezrobocie było równe 9,4 proc.
-
- •12 mar 2021 17:20

Wyniki znacznie przekroczyły oczekiwania analityków, którzy spodziewali się 75 tys. nowych miejsc pracy i stopy bezrobocia na poziomie 9,2 proc.
"Luty zakończył 12 miesięcy bezprecedensowych zmian na kanadyjskim rynku pracy, wynikających z pandemii COVID-19" - czytamy w opracowaniu agencji Labour Force Survey. W porównaniu do sytuacji sprzed roku jednak 599 tys. mniej osób jest zatrudnionych, a 406 tys. więcej osób pracujące na mniej niż pół etatu.
Statistics Canada podała, że na lutowe dane duży wpływ miało złagodzenie ograniczeń związanych z pandemią w takich prowincjach jak Quebec, Alberta, Nowy Brunszwik i Nowa Szkocja, a także w części Ontario.
Ludzie wracają też do biur. Liczba pracujących w miejscach innych niż dom wzrosła o 600 tys.
Czytaj też: Kanada: firmy kobiet i mało zarabiający najbardziej tracą przez pandemię
Rząd i bank centralny analizują dane
Rząd Kanady przygląda się rynkowi pracy, sugerując, że będzie traktował dane o miejscach pracy jako wskaźnik dla planowanych środków stymulacyjnych. Mają być one zawarte w wiosennym budżecie.
Zatrudnienie monitoruje także kanadyjski bank centralny. Na razie zdecydował o utrzymaniu stóp procentowych na poziomie 0,25 procent. Bank Kanady dawał bowiem jasno do zrozumienia, że nawet gdy inne części gospodarki odbijają się od dna, zaniepokojenie budzi duża liczba osób pozbawionych pracy z powodu pandemii.
Analitycy cytowani przez Canadian Press uważają jednak, że nadwyżka mocy produkcyjnych zmniejsza się znacznie szybciej niż oczekiwał tego Bank Kanady.
"Byłbym zaskoczony, gdyby wkrótce nie dali sygnału, że zaczynają wycofywać się z programu skupu obligacji" - komentuje Derek Holt, wiceprezes ds. ekonomii rynku kapitałowego w Scotiabank.


KOMENTARZE (0)