Inżynier Jeremy Joslin, który pracował dla Google od 2003 roku, nagle dowiedział się, że został zwolniony. Firma przekazała mu tę wiadomość za pomocą e-maila. Nie jest on jedynym pracownikiem, który nagle odkrył, że nie pracuje już dla technologicznego giganta.
Amerykańska korporacja Alphabet, właściciel m.in. Google'a, zwolniła 12 tys. osób, czyli 6 proc. wszystkich pracowników (Fot. Shutterstock)
- Inżynier Jeremy Joslin, który pracował dla Google od 2003 roku, został zwolniony. Jak podkreślił, firma przekazała mu tę wiadomości e-mailem.
- Analityk Dan Russell również był zaskoczony zwolnieniem - dowiedział się o tym, kiedy poszedł do pracy o 4 rano i zauważył, że jego odznaka nie działa.
- Także Elizabeth Hart, starsza kierowniczka ds. marketingu w globalnym zespole reklamowym Google o zwolnieniu dowiedziała się, gdy przy porannej kawie na telefonie zobaczyła powiadomienie, że jej dostęp do firmy wygasł.
Amerykańska korporacja Alphabet, właściciel m.in. Google'a, zwolniła 12 tys. osób, czyli 6 proc. wszystkich pracowników. Jednym z nich był inżynier Jeremy Joslin, który pracował dla giganta technologicznego od 2003 roku. Jak podkreślił, firma przekazała mu złą wiadomości e-mailem.
- Trudno mi uwierzyć, że po 20 latach pracy w Google nieoczekiwanie dowiaduję się o moim ostatnim dniu przez e-mail. Co za policzek. Szkoda, że nie mogłem pożegnać się ze wszystkimi twarzą w twarz – napisał na Twitterze Jeremy Joslin.
"Po 17,5 roku w Google trudno było odkryć, że zostałem Xooglerem"
Analityk Dan Russell również był zaskoczony zwolnieniem, o czym napisał na LinkedIn.
- Jestem też jedną z 12 000 osób zwolnionych dziś z Google. Dowiedziałem się o tym, kiedy poszedłem do pracy o 4 rano, aby dokończyć ważną analizę i zauważyłem, że moja odznaka nie działa. Po 17,5 roku w Google w dość brutalny sposób dowiedziałem się, że zostałem Xooglerem (były Googler - przyp. red.).
O zwolnieniu dowiedziała się przy porannej kawie
Kolejną osobą, która została zwolniona była Elizabeth Hart, starsza kierowniczka ds. marketingu w globalnym zespole reklamowym Google. Pracowała w firmie od 2007 roku, a o zwolnieniu dowiedziała się, gdy przy porannej kawie na zobaczyła na telefonie powiadomienie, że jej dostęp do firmy wygasł. Później przeczytała artykuł w New York Times o redukcji zatrudnienia w Google.
- Dorastałam w Google. Od dawna żartuję, że to mój najdłuższy, najbardziej zaangażowany związek. Dzisiejszy dzień był więc trudny. I zdecydowanie nie tak widziałem zakończenie tego rozdziału - pisze Hart na LinkedIn.
Zwolnienia w Google objęły pracowników wszystkich działów
Przypomnijmy, prezes Aphabetu Sundar Pichai poinformował, że wśród zwolnionych są pracownicy wszystkich działów, zatrudnieni w różnych częściach świata. Każdy z nich ma otrzymać co najmniej czteromiesięczną odprawę.
Między rokiem 2020 a 2021 koncern zwiększył liczbę swoich pracowników o blisko jedną trzecią. W ciągu ostatniego roku akcje Alphabetu spadły jednak o 30 proc., a całej branży szeroko rozumianych zaawansowanych technologii - o 24 proc. Korporacje takie jak Google mierzą się też z odpływem reklam, które są głównym źródłem ich przychodów.
Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

KOMENTARZE (2)