Zależność między wielkością zatrudnienia, w tym w szczególności wielkością zatrudnienia ludzi młodych i wykształconych, a inwestycjami w nowoczesne technologie wydaje się oczywista. To oni są najbardziej kreatywni, najwydajniej pracują, chętnie korzystają z nowych technologii i sami je tworzą.
Czytaj też: Młodym i wykształconym łatwiej o pracę, nawet na etacie
– Jeśli przyjąć, że produkty zaawansowane technologicznie znacznie łatwiej eksportować niż pozostałe dobra, to zależność między bezrobociem wykształconych młodych ludzi a udziałem w eksporcie dóbr zaawansowanych technologicznie powinna być odwrotnie proporcjonalna – im mniejszy udział tej kategorii dóbr w eksporcie kraju, tym bezrobocie ludzi młodych będzie wyższe – czytamy w raporcie przygotowanym na potrzeby Forum Obywatelskiego Rozwoju.
Dane Eurostatu dokładnie potwierdzają tę zależność. W Grecji, gdzie udział sektora nowoczesnych technologii w eksporcie stanowi niewiele ponad 3 proc., bezrobocie ludzi młodych i wykształconych, w wieku 25-29 lat, czyli tuż po studiach, wyniosło w 2012 r. ponad 38 proc.
Przeciwnie jest w takich krajach jak np. Niemcy czy Estonia, gdzie eksport dóbr high-tech stanowi ok. 14 proc., a bezrobocie wśród młodych wykształconych wynosi w Niemczech – 3,2 proc., w Estonii – 5,7 proc. W Irlandii udział eksportu high-tech sięga ponad 20 proc., a stopa bezrobocia młodych i wykształconych wynosi 9 proc.
W grupie krajów naszego regionu na Węgrzech udział eksportu high-tech stanowi ponad 17 proc., a stopa bezrobocia młodych z dyplomami 8 proc. W Czechach udział eksportu nowoczesnych technologii to 16 proc. całego eksportu a stopa bezrobocia młodych i wykształconych wynosi nieco ponad 6 proc. Polska z udziałem wyrobów zaawansowanych technologicznie w eksporcie ogółem na poziomie niecałych 6 proc. ma relatywnie wysokie bezrobocie, ponad 10 proc.