- Największe trudności z obsadzeniem miejsc pracy nowymi pracownikami mają firmy z obszaru gastronomii i hotelarstwa (85 proc.), bankowości & finansów (77 proc.) oraz produkcji (75 proc.).
- Również małe i średnie przedsiębiorstwa notują trudności z pozyskiwaniem kandydatów o pożądanych kompetencjach – aż 74 proc. pracodawców odczuwa niedobór kadr.
- Najtrudniej jest znaleźć u kandydatów umiejętności z obszaru IT & analizy danych, logistyki & operacji oraz obsługi klienta.
Jak wynika z najnowszego raportu ManpowerGroup „Niedobór talentów”, skala trudności w zrekrutowaniu pożądanych pracowników w Polsce nadal utrzymuje się na wysokim poziomie, jednak wynik jest niższy o 11 punktów procentowych niż rok temu. W raporcie z 2021 roku o braku kandydatów mówiło 81 proc. firm, w 2019 roku było to o 11 punktów procentowych mniej, czyli 70 proc. - dokładnie tyle, ile pokazuje tegoroczna analiza.
Procent pracodawców, którzy mają problem z pozyskaniem pracowników o niezbędnych umiejętnościach. Źródło: ManpowerGroup „Niedobór talentów”
- Najnowsze wyniki raportu o niedoborze talentów dobitnie pokazują wyzwania, z jakimi mierzy polski rynek pracy. 70 proc. pracodawców mówiących o trudnościach w pozyskaniu niezbędnych talentów, to pokłosie zarówno nadal bardzo niskiego poziomu bezrobocia, jak i niedopasowania kompetencyjnego kandydatów na rynku do tak dynamicznie zmieniającej się specyfiki i organizacji wielu firm – mówi Kamil Sadowniczyk, dyrektor Manpower Polska.
Ich brakuje najbardziej
Zgodnie z deklaracjami polskich pracodawców najtrudniejszymi do znalezienia wśród kandydatów umiejętnościami są te z obszaru IT & analizy danych - wskazało na nie 32 proc. przebadanych polskich firm. Na drugim miejscu znalazły się logistyka i operacje (29 proc.), a następnie obsługa klienta (27 proc.), HR (26 proc.) oraz sprzedaż i marketing (23 proc.).
Czytaj też: W tych zawodach najłatwiej o pracę. Oto najszybciej rozwijające się branże
Branżą, w której firmy odczuwają największy problem z rekrutacją pracowników jest gastronomia i hotelarstwo - aż 85 proc. organizacji z tego sektora mierzy się z niedoborem ludzi. Równie duży niedobór rąk do pracy odczuwa bankowość i finanse (77 proc.), budownictwo (75 proc.) oraz produkcja (75 proc.).
Największe problemy ze znalezieniem osób z pożądanymi kwalifikacjami zgłaszają małe (zatrudniające od 10 do 49 osób) i średnie (50-250) przedsiębiorstwa - 74 proc. z nich mówi o trudnościach w dostępności rąk do pracy. Problem zauważa również 68 proc. dużych organizacji (ponad 250 osób) oraz 67 proc. mikroprzedsiębiorstw (do 9 osób).
Zdaniem eksperta, pracodawcy funkcjonują w otoczeniu dużej niepewności, ale też ogromnych niedoborów, a liczne czynniki zewnętrzne będą jedynie zwiększały dynamikę tych zmian.
- Ostatnie dwa lata charakteryzowała zarówno transformacja cyfrowa jak i umacniający się trend automatyzacji w przedsiębiorstwach produkcyjnych czy logistycznych. W efekcie znacząco szybciej rośnie zapotrzebowanie na nowe kompetencje, niż ich podaż na rynku - mówi Kamil Sadowniczyk.
Jak dodaje ekspert, nie można jednak pominąć czynników, pod wpływem których znajduje się obecnie polska gospodarka, a w rezultacie rynek pracy.
- Wciąż notowane są duże zakłócenia w globalnym łańcuchu dostaw, które wymagają od firm jeszcze większej elastyczności. Są one jednak przyczyną decyzji o przenoszeniu części łańcucha do Europy, w tym do Polski, co nasila zapotrzebowanie na kandydatów. Z drugiej strony mamy do czynienia z szalejąca inflacją oraz presją płacową, czy też niemal spiralą inflacyjną, której ryzyko jest bardzo wysokie przy wysokich oczekiwaniach kandydatów na rynku o tak dużym niedoborze. Jedną z konsekwencji takiej sytuacji może być właśnie nadal utrzymujący się na bardzo wysokim poziomie wskaźnik niedoboru talentów - dodaje Kamil Sadowniczyk.
Warto także przypomnieć, że polski rynek pracy jest rozgrzany do czerwoności - coraz trudniej o pracownika z odpowiednimi kwalifikacjami. Pierwsze półrocze upłynęło pod znakiem rozpędzonego rynku rekrutacji, oferującego jeszcze większy wybór ofert, a także pod kątem szerszego otwierania się pracodawców na oczekiwania kandydatów. Między styczniem a czerwcem 2022 roku w Pracuj.pl ukazało się 597 000 ogłoszeń o pracę - to o 35 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Niedobór talentów na świecie
Jak wygląda sytuacja niedoboru talentów w ujęciu globalnym? Wyzwania związane z pozyskiwaniem pracowników o pożądanych kompetencjach zgłasza 75 proc. firm na świecie, co jest wskaźnikiem o 5 punktów procentowych wyższym niż ten notowany w Polsce.
Największe niedobory talentów na rynku pracy wskazują przedsiębiorstwa w Tajwanie (88 proc.), w Portugalii (85 proc.), Singapurze (84 proc.), Chinach (83 proc.) i Hong Kongu (83 proc.). Polska zajęła 32. miejsce w globalnym rankingu, co stanowi 4. miejsce wśród państw europejskich z najmniejszym niedoborem talentów.
Mniejsze trudności ze znalezieniem kandydatów z odpowiadającymi firmom kwalifikacjami w Europie notują organizacje z Czech (49 proc.), Słowacji (56 proc.) oraz Holandii (66 proc.).
Niedobór talentów w skali globu. Źródło: ManpowerGroup.
Pracodawcy nie rozwiązują problemu
Wnioski z badania ManpowerGroup potwierdzają wyniki raportu opublikowanego przez Polski Instytut Ekonomiczny. Okazuje się, że 91 proc. ankietowanych firm ma trudności w pozyskiwaniu pracowników o odpowiednich kompetencjach, co stanowi barierę w ich działalności. Jednocześnie aż 72 proc. przedsiębiorstw nie inwestowało w kapitał ludzki w 2021 r. i nie planuje takiego przedsięwzięcia w 2022 r.
Czytaj też: Nie tylko nie uczymy w Polsce kompetencji przyszłości, ale często przekazywana wiedza jest nieprzydatna
- Te kompetencje dziś odgrywają bardzo ważną rolę i to jest kwestia tego, że z jednej strony mamy braki ilościowe, bo jesteśmy świadomi, że od ponad dekady Polska jest w trendzie kryzysu demograficznego. Drugim elementem, równie istotnym, jest kwestia dopasowania, bo gdy już mamy te zasoby kadrowe, wiemy, że będą się kurczyły. Kluczowe jest dzisiaj to, żeby nie popełniać pewnych błędów przeszłości i zadbać o to, żeby te osoby miały kwalifikacje, odpowiednie kompetencje i kształciły się w tych zawodach, które będą niezbędne nie tylko dziś, ale za parę miesięcy, lat, dekadę, czy dwie - mówi w rozmowie z PulsHR.pl Andrzej Kubisiak z Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Jak wynika z badań, poza specjalistyczną wiedzą branżową pracownikom brakuje głównie tak zwanych kompetencji miękkich. 48 proc. badanych przedsiębiorców jako "deficytową kompetencję" wśród pracowników wskazało kreatywność, 41 proc. umiejętność współpracy z innymi, 36 proc. umiejętność "krytycznego myślenia", a 33 proc. odczuwało niedobór pracowników potrafiących rozwiązywać złożone problemy.
Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

KOMENTARZE (1)