Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod
tym linkiem.
- Od października do grudnia 2021 r. pozyskiwać nowe talenty zamierza 19 proc. firm z sektora finansów i usług dla biznesu, czyli ponad dwukrotnie więcej niż kwartał temu.
- Jak podkreślają rekruterzy, obserwujemy obecnie zapotrzebowanie na specjalistów ds. podatków z każdej specjalizacji oraz księgowych, przede wszystkim po stronie konsultingu zewnętrznego.
- Poszukiwani są również specjaliści ds. payroll z językami obcymi oraz osoby zajmujące się optymalizacją procesów: lean managerowie, transformation managerowie, analitycy finansowi i eksperci od data science.
Zgodnie z danymi zawartymi w „Barometrze ManpowerGroup Perspektywy Zatrudnienia” dla IV kwartału 2021 roku, pracodawcy z sektora finansów i usług dla biznesu deklarują największą od początku pandemii chęć pozyskiwania nowej kadry.
Prognoza netto zatrudnienia (różnica procentowa pomiędzy liczbą pracodawców przewidujących wzrost całkowitego zatrudnienia a liczbą pracodawców spodziewających się spadku całkowitego zatrudnienia) wynosi +7 proc., co zapowiada stosunkowo korzystną sytuację dla osób poszukujących nowej pracy. Jest to znacząca poprawa w stosunku do poprzednich trzech miesięcy, w których przedsiębiorcy przewidywali stagnację, a prognoza netto zatrudnienia była równa 0 proc.
- Podczas pandemii w wielu organizacjach o profilu finansowym, głównie w obszarze bankowości i ubezpieczeń, miały miejsce cięcia kadrowe, które firmy starają się teraz odrobić. Jest to jednak utrudnione przez obserwowaną zmianę w mentalności pracowników. Pandemiczne zawirowania na rynku pracy sprawiły, że specjaliści mniej chętnie decydują się na zmianę organizacji i wyżej cenią sobie stabilność zatrudnienia niż gratyfikację finansową czy szansę rozwojową, oferowaną przez nową firmę - zauważa Marta Ewa Romaneczko, ekspertka rynku pracy z Manpower.
- Jednocześnie, w związku z digitalizacją procesów i upowszechnieniem się pracy zdalnej, rynek europejski coraz chętniej sięga po polskich pracowników. Sektor SSC/BPO jest w rozkwicie. Wszystko to przekłada się na zjawisko znacznego deficytu talentów i wzmożonego zapotrzebowania na pracowników z tego obszaru – zauważa Marta Ewa Romaneczko.
Więcej ofert pracy
Ekspertka Manpower podkreśla, że dla osób poszukujących pracy w branży finansowej oznacza to przede wszystkim znacznie większą liczbę ofert.
- Wynikają z tego oczywiste konsekwencje dla pracodawców. Powinni oni uważnie śledzić rynek i uatrakcyjniać swoją ofertę zatrudnienia, aby przyciągnąć pożądanych pracowników. Warto zaznaczyć, że w wyniku pandemii oczekiwania kandydatów dotyczące zatrudnienia znacząco się zmieniły. Szczególnie zauważalne jest to w odniesieniu do pracy zdalnej, informowania o siatce wynagrodzeń w organizacji, gwarancji braku nadgodzin, wymienialności urlopowej czy listów z obietnicą zatrudnienia na dłuższy czas - mówi Marta Ewa Romaneczko.
Od października do grudnia pozyskiwać nowe talenty zamierza 19 proc. firm, czyli ponad dwukrotnie więcej niż kwartał temu. W związku z planowaną aktywnością rekrutacyjną spadł natomiast odsetek pracodawców, którzy chcą pozostawić liczbę pracowników na niezmienionym poziomie. Stabilizację w obszarze zatrudnienia prognozuje 70 proc. firm, czyli o 12 punktów procentowych mniej niż kwartał temu. Redukcje etatów zamierza przeprowadzić 9 proc. organizacji, natomiast 2 proc. nie ma jeszcze sprecyzowanych planów rekrutacyjnych. W ujęciu kwartalnym wyniki te utrzymują się na stosunkowo stabilnym poziomie.
- Obserwujemy obecnie zapotrzebowanie na specjalistów ds. podatków z każdej specjalizacji. Dotyczy to przede wszystkim ekspertów z obszaru cen transferowych, ponieważ jest to relatywnie nowa specjalizacja i rynek nie nadąża z kształceniem takich pracowników. Pożądani są także księgowi, przede wszystkim po stronie konsultingu zewnętrznego. Poszukiwani są również specjaliści ds. payroll z językami obcymi oraz osoby zajmujące się optymalizacją procesów: lean managerowie, transformation managerowie, analitycy finansowi i eksperci od data science - wymienia Marta Ewa Romaneczko.
- Aby zapewnić sobie dostęp do wykwalifikowanych kandydatów, firmy powinny przede wszystkim tworzyć oferty konkurencyjne na tle zmieniającego się rynku, z przewidzianą dla danego stanowiska ścieżką rozwoju. Warto też zadbać o dobrą atmosferę w zespole – jest to jeden z kluczowych czynników, branych pod uwagę przez kandydatów. Dobrą praktyką jest inwestowanie w młodych pracowników. Organizacje mają tendencje do sięgania przede wszystkim po specjalistów doświadczonych, których jest coraz mniej w relacji do stale zwiększającej się liczby wakatów. Młodszy pracownik stwarza co prawda większe ryzyko rotacji oraz wymaga przeznaczania nieporównywalnie większych zasobów czasowych na szkolenie i superwizję, ale jest znacznie bardziej zmotywowany do podjęcia pracy niż pracownik z kilkuletnim stażem. Mając przed sobą realnie i klarownie przedstawione perspektywy rozwoju w firmowej hierarchii, może okazać się świetną inwestycją – zaznacza ekspertka Manpower.
Również dane z raportu ABSL potwierdzają, że sektor rośnie - choć wolniej niż dotychczas. Tylko w 2020 r., w czasie pandemii, w centrach usług biznesowych stworzonych zostało łącznie 13,5 tys. nowych miejsc pracy. Oznacza to, że wzrost zatrudnienia wyniósł w ubiegłym roku 3,9 proc., podczas gdy cała polska gospodarka skurczyła się o 2,7 proc. W tej chwili branża zatrudnia 355 tys. osób. Na tym nie koniec.
- Dane ABSL pokazują, że ponad 80 proc. firm zakłada wzrost w Polsce. Jeżeli nasze predykcje oraz plany firm ziściłyby się, to zakładamy, że w ciągu najbliższych 5-10 lat sektor ten, przy sprzyjających wiatrach, może osiągnąć nawet 650 tys. osób - mówi Jolanta Jaworska, wiceprezes ABSL, dyrektor ds. publicznych i regulacyjnych w IBM na Polskę i kraje bałtyckie.
Pracodawcy z sektora finansów i usług dla biznesu deklarują największą od początku pandemii chęć pozyskiwania nowej kadry (Fot. Shutterstock)
Rekrutacja w regionie EMEA
W regionie EMEA (Europa, Bliski Wschód, Afryka) największe zapotrzebowanie na ręce do pracy w sektorze finansów i usług dla biznesu deklaruje Finlandia, z prognozą netto zatrudnienia wynoszącą +54 proc. Ambitne plany dotyczące pozyskiwania nowej kadry notowane są również w Holandii i Wielkiej Brytanii, ze wskaźnikami na poziomie +46 proc. Aktywnie rekrutować pracowników zamierzają także organizacje we Włoszech (+39 proc.), Francji (+39 proc.) i Belgii (+38 proc.).
Bezpośredni sąsiedzi Polski również zgłaszają chęć rozbudowywania swoich zespołów w obszarze finansów i usług dla biznesu. Czechy wskazują prognozę netto zatrudnienia równą +7 proc. Wskaźnik deklarowany na Słowacji wynosi +12 proc., a wynik dla Niemiec to +23 proc.
W regionie EMEA najmniej chętni do pozyskiwania pracowników są reprezentanci sektora finansów i usług dla biznesu w Bułgarii (+5 proc.). Z kolei w Południowej Afryce (-5 proc.) pracodawcy zamierzają wręcz redukować etaty.
Zarobki w branży finansowej
Z raportu płacowego Devire wynika, że na sześciu stanowiskach w finansach korporacyjnych, najczęściej oferowane stawki wynoszą powyżej 20 tys. zł brutto. Najlepiej zarabia CFO pełniący funkcję członka zarządu. Minimalna proponowana mu pensja to 24 tys. zł, maksymalna wynosi ponad 43 tys. zł, zaś najczęściej w trakcie rozmowy kwalifikacyjnej oferta składana CFO wynosi 30 tys. zł.
Dyrektor finansowy zarobi od 18,5 tys. zł do 29,5 tys. zł, najczęściej składana oferta wynosi 25 tys. zł. Podobnie prezentuje się wynagrodzenie dyrektora działu podatków. Najmniejsza kwota to 17 tys. zł, najwyższa 31 tys. zł, najczęściej oferowana wynosi 24 tys. zł.
Na pensję powyżej 20 tys. zł miesięcznie mogą jeszcze liczyć osoby zajmujące stanowiska kierownika ds. zgodności procesów (compliance) - najniższa pensja 15,5 tys. zł, najwyższa 28 tys. zł, najczęściej oferowana 21 tys. zł, kierownika działu ryzyka - najniższa pensja 15,5 tys. zł, najwyższa 28,5 tys. zł, najczęściej oferowana 20,5 tys. zł oraz kierownika działu kontroli wewnętrznej - najniższa pensja 18,5 tys. zł, najwyższa 29,5 tys. zł, najczęściej oferowana 22 tys. zł.
Ile zarabia się na pozostałych stanowiskach w branży finansowej? Przeczytasz tutaj.
Pensje w SSC/BPO
Od niespełna 4 tys. zł brutto do blisko 20 tys. - tak wygląda rozpiętość wynagrodzeń w branży BPO/SSC według danych z raportu płacowego Devire.
3900 zł - na taką minimalną pensje liczyć mogą np. junior back office specialist (maksymalne wynagrodzenie to 4,9 tys. zł, najczęściej oferowane 4,5 tys. zł) czy junior customer service specialist (maksymalne wynagrodzenie to 4,4 tys. zł, najczęściej oferowane 4,2 tys. zł).
Na liście stanowisk z najwyższymi zarobkami znajdziemy GL managera. Minimalna oferowana pensja to 14,5 tys. zł, najwyższa wynosi 19,5 tys. zł, zaś najczęściej padająca kwota to 17 tys. zł. Na pensję powyżej 10 tys. miesięcznie mogą liczyć również AP/AR managerowie. Minimalna oferowana stawka to 13 tys. zł, maksymalna wynosi 17,4 tys. zł, najczęściej oferowana to 15,5 tys. zł.
Więcej na temat zarobków w sektorze usług biznesowych znajdziesz tutaj.
Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

KOMENTARZE (0)