Międzynarodowa Organizacja Pracy (ILO) poinformowała w środę w swym pierwszym raporcie na temat skutków wojny na Ukrainie, że od początku rosyjskiej agresji kraj ten stracił około 4,8 mln miejsc pracy, czyli blisko jedną trzecią. ILO przewiduje, że napływ ukraińskich uchodźców w wieku produkcyjnym negatywnie wpłynie na rynek pracy w krajach sąsiednich.

Wojna doprowadziła do utraty około 30 proc. miejsc pracy. Jeżeli dojdzie natychmiast do przerwania walk, to Ukraina może odzyskać szybko zatrudnienie dla 3,4 mln osób, jeśli jednak konflikt będzie toczyć się dalej, to bezrobocie będzie rosło i może sięgnąć 43,5 proc., co oznacza utratę 7 mln miejsc pracy - ocenia ILO.
Dyrektor Międzynarodowej Organizacji Pracy na Europę i Azję Środkową Heinz Koller podkreślił, komentując środowy raport, że rząd Ukrainy "podejmuje bardzo istotne wysiłki", aby system opieki społecznej pozostał funkcjonalny.
"Będziemy nadal wspierać (władze Ukrainy) w obecnej sytuacji, ale również, mam nadzieję, w fazie odbudowy, gdy konflikt zostanie zakończony" - dodał Koller.
Z raportu ILO wynika, że wojna na Ukrainie wpłynie negatywnie na rynek pracy również w krajach sąsiadujących z Ukrainą i Rosją. Spośród około 6 mln ukraińskich uchodźców 2,75 mln osób jest w wieku produkcyjnym i ludzi ci będą szukali pracy w krajach, w których znaleźli schronienie.
ILO ocenia, że w Polsce jest teraz około 410 tys. uchodźców, którzy byli przed wojną zatrudnieni na Ukrainie, połowa z nich to osoby wysoko wykwalifikowane, 146 tys. - średnio wykwalifikowane, a 64 tys. niewykwalifikowane.



KOMENTARZE (0)