Stabilna sytuacja na polskim rynku pracy i bezrobocie, które jest najniższe od 30 lat, sprawiają, że coraz więcej pracowników myśli o zmianie pracy. Wśród najczęstszych powodów chęci zmiany pracy wskazują zbyt niskie zarobki, chęć samorealizacji, brak możliwości rozwoju, brak perspektywy awansu - wynika z najnowszego raportu "Rynek pracy, edukacja, kompetencje", który przygotowała PARP.
Z danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS) wynika, że stopa bezrobocia rejestrowanego w Polsce na koniec września 2019 r. wyniosła 5,1 proc. To oznacza spadek o 1,0 p.p. od początku roku. Zmiana rok do roku wyniosła 0,6 p.p. To najniższy poziom bezrobocia w naszym kraju od 30 lat.
W końcu września 2019 r. w urzędach pracy było zarejestrowanych 852,4 tys. bezrobotnych. W porównaniu z poprzednim miesiącem ich liczba spadła o 13,1 tys., tj. o 1,5 proc.
Sytuacja na polskim rynku pracy wygląda jeszcze lepiej na tle Europy. Stopa bezrobocia w Polsce, liczona zgodnie z metodologią Eurostatu, wyniosła w sierpniu 3,3 proc. i od maja 2019 roku pozostaje bez zmian. To trzeci najlepszy wynik spośród państw Unii Europejskiej - niższe bezrobocie według Eurostatu jest tylko w Czechach (2 proc.) oraz w Niemczech (3,1 proc.).
"Barometr Rynku Pracy XII" za III kwartał 2019 r. firmy Work Service pokazuje, że sytuacja na polskim rynku pracy jest korzystna dla pracowników. Z raportu wynika, że rekrutację pracowników planuje niemal 40 proc. firm. Jej celem ma być przede wszystkim zwiększenie zatrudnienia (w niemal 1/4 badanych firm), rzadziej - utrzymanie obecnego poziomu zatrudnienia. Rekrutację planują głównie duże firmy.
Ta sama publikacja wskazuje, że większość firm planujących rekrutację, niezależnie od wielkości firmy czy branży, będzie poszukiwała pracowników niższego szczebla (68,6 proc.) oraz, nieco rzadziej, średniego (39,2 proc.). Ponad połowa przedsiębiorców (56 proc.) jednocześnie deklaruje, że ma problemy ze znalezieniem pracowników, najczęściej niższego szczebla, rzadziej - średniego, a najrzadziej - wyższego.
Równie optymistyczny obraz wyłania się z danych GUS. Przeciętne miesięczne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw od wielu miesięcy utrzymuje się na wysokim poziomie. W sierpniu br. wyniosło 6 389,6 tys. osób i było o 2,6 p.p. wyższe w porównaniu z sierpniem 2018 r.
Przeciętne miesięczne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw: sierpień 2018 r. - sierpień 2019 r. (w tys. osób) (Źródło: opracowanie własne na podstawie danych GUS z 15 października 2019 r.)
Pracownicy sektora przedsiębiorstw powinni być zadowoleni także z zarobków, które według danych GUS w sierpniu 2019 r. wynosiły przeciętnie 5125,26 zł brutto miesięcznie i w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku wzrosły o 6,8 p.p.
Według "Barometru Rynku Pracy" 56 proc. pracowników spodziewa się w najbliższych miesiącach podniesienia wynagrodzenia. Istotnie częściej niż w innych badanych sektorach spodziewają się podwyżki pracownicy handlu (ok. 70 proc.) i sektora publicznego (60 proc.).
Motywacja do zmiany pracy
Jednocześnie coraz więcej osób zmienia pracę. Z najnowszego raportu "Monitor Rynku Pracy" (8 października 2019 r.) firmy Randstad wynika, że od II kwartału 2019 roku odsetek pracowników, którzy w ostatnim półroczu zmienili pracodawcę lub stanowisko, wzrósł o 2 p.p. Nieznacznie, ale jednak zwiększył się też odsetek pracowników poszukujących pracy - co druga osoba (53 proc.) aktywnie szukała pracy lub co najmniej przeglądała oferty. Pracę najczęściej planują zmienić pracownicy do 25 r.ż. oraz osoby zatrudnione w oparciu o umowy cywilnoprawne.
Najaktywniejsi są pracownicy hotelarstwa i gastronomii (21 proc.). Pracownicy tej branży według wspomnianego raportu najczęściej zmieniali pracę w ostatnim czasie (w ciągu 6 miesięcy przed badaniem).
Z tego samego raportu wynika też, że co czwarta osoba rozważa wyjazd za granicę w poszukiwaniu nowego zajęcia. Jako powody podają najczęściej chęć zdobycia lepszej płacy i warunków zatrudnienia (aż 63 proc.). Migrantami zarobkowymi najczęściej zostają osoby o niskim wykształcaniu lub pracownicy fizyczni, ale w następnej kolejności także inżynierowie. Branżami, które mogą spodziewać się odpływu pracowników, są przede wszystkim budownictwo, branża finansowa, hotelarstwo i gastronomia.
Zwiększył się odsetek pracowników poszukujących pracy (fot. shutterstock)
Prawie połowa osób, które obecnie nie rozważają wyjazdu do pracy za granicę, wzięłaby to pod uwagę w przypadku pogorszenia się ich sytuacji zawodowej. Obecnie głównym powodem poniechania myśli o wyjeździe do pracy za granicą jest chęć pozostania w Polsce z rodziną i znajomymi.
Wśród najczęstszych powodów chęci zmiany pracy respondenci przytoczonego wcześniej badania "Barometr Rynku Pracy" wskazywali zbyt niski poziom wynagrodzenia (44,5 proc.), chęć samorealizacji (41,3 proc.), brak możliwości rozwoju (34,1 proc.), brak perspektywy awansu (32,8 proc.). Z przytoczonego raportu wynika, że niemal połowa pracowników, którzy zamierzają zmienić pracę lub obawiają się zwolnienia, rozważa także zmianę wykonywanego zawodu.
Chęć zmiany zawodu częściej deklarują najmłodsi pracownicy oraz osoby zarabiające poniżej 3 tys. zł netto. Najmniej skorzy do przekwalifikowania się są pracownicy sektora publicznego.
Polacy spokojni o pracę
Jednocześnie z badania IRIS Financial Confidence Survey 2019 wynika, że 70 proc. Polaków nie obawia się utraty pracy. Taki wynik daje Polsce drugą pozycję w Europie pod tym względem. Bardziej optymistyczni od nas są tylko Austriacy.
- Z naszych badań wynika, że nastroje społeczne wśród Polaków - zwłaszcza w kontekście sytuacji finansowej - są pozytywne, dużo bardziej pozytywne niż w większości krajów europejskich. Dotyczy to również rynku pracy, na którym to kandydaci, nie tylko dobrze wykształceni, dyktują warunki. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich branż i wszystkich stanowisk, jednak doniesienia dotyczące bardzo niskiego poziomu bezrobocia dają Polakom poczucie, że na pewno jakąś pracę znajdą - komentuje Karolina Knyziak, Project Manager w ARC Rynek i Opinia.
Czytaj też: Polacy zwolnień się nie boją. "Jakąś pracę na pewno znajdą"
Podobne wyniki płyną z badania CBOS "Aktualne problemy i wydarzenia", które wykazało zmniejszenie poczucia zagrożenia bezrobociem. Z 22 proc. do 16 spadła liczba pracowników obawiających się utraty zatrudnienia. Z 75 do 82 proc. zwiększył się również odsetek tych, którzy nie mają takich obaw.
Jak wskazała autorka opracowania Małgorzata Omyła-Rudzka, poczucie zagrożenia bezrobociem najczęściej deklarują badani z miast powyżej 100 tys. mieszkańców, niezadowoleni z warunków materialnych gospodarstw domowych, nieco częściej młodsi (w wieku 18-34 lat) i najstarsi pracownicy (w wieku 65 lat i więcej).
W grupach społeczno-zawodowych obawę o utratę obecnej pracy najczęściej wyrażają pracownicy usług i osoby pracujące na własny rachunek. Autorka wskazała również, że obecnie poczucie zagrożenia bezrobociem należy do najniższych z dotąd rejestrowanych - wynika z badania CBOS.
KOMENTARZE (0)