Aż 80 proc. polskich rekruterów spotkało się z kłamstwami w CV. Kandydaci często jednak nie wiedzą, co grozi za poświadczenie nieprawdy w dokumencie.

Amerykańska firma informatyczna szukała pracownika na stanowisko senior developera. Kandydat, który otrzymał posadę, skłamał w CV, że zna język programowania Erlang. Prawda jednak szybko wyszła na jaw i nie spotkała się z aprobatą HR-owców. W efekcie pracownik musiał zapłacić karę, którą oszacowali właścicie firmy. Było to 410 dolarów, co daje ok. 1500 zł - informuje serwis Innpoland.pl.
Według raportu IBBC Group "Kłamstwa w CV na polskim rynku pracy" aż 81 proc. przedsiębiorców przyznaje, że podczas procesu rekrutacyjnego spotkało się z próbą oszustwa. 85 proc. kandydatów nie mówi prawdy, jeśli chodzi o umiejętności dodatkowe. 58 proc. respondentów kłamie w sprawie okresu zatrudnienia w firmach, a 54 proc. koloryzuje prawdę na temat pełnionych obowiązków. Blisko co trzeci kandydat (28,9 proc.) oszukuje na temat wcześniej zajmowanych stanowisk.
Choć są osoby, którym kłamstwo uszło płazem (czytaj więcej: Oto 10 menedżerów, którzy skłamali w CV i zrobili karierę), to jednak zgodnie z art. 286 paragraf 1 kodeku karnego za poświadczenie nieprawdy w CV może grozić nawet do 8 lat więzienia.


KOMENTARZE (0)