• Co czwarta rekrutacja w firmach, planujących zwiększyć w bieżącym roku zatrudnienie, dotyczyć będzie stanowisk związanych z IT.
• Według danych Hays prawie 90 proc. pracodawców spodziewa się trudności w pozyskaniu nowych pracowników.
• Powodem są najczęściej brak dostępnych kandydatów i niewystarczające umiejętności techniczne potencjalnych zainteresowanych.

W całym ubiegłym roku na największym polskim serwisie z ogłoszeniami o pracy - Pracuj.pl - ukazało się ponad 77 tys. ofert zatrudnienia dla specjalistów IT. Ta liczba nie oddaje jednak całego obrazu zapotrzebowania w branży.
- Coraz więcej firm zrezygnowało już z ogłaszania wolnych wakatów dla programistów na tego typu portalach. Poszukując idealnych kandydatów zdają się na usługi firm headhunterskich lub zachęcają obecnych pracowników do polecania swoich znajomych. Premie za rekomendacje sięgają nawet kilkunastu tysięcy złotych - mówi Jerzy Mardaus z międzynarodowej szkoły programowania Codecool.
Problem z informatykami
Trudność w dotarciu do odpowiedniego kandydata to nie jedyna przeszkoda w pozyskaniu wykwalifikowanego pracownika. O finale takiego procesu decyduje bowiem jeszcze szereg czynników. Należą do nich jakość oferowanych świadczeń pozapłacowych, takich jak rozbudowane pakiety opieki zdrowotnej, dofinansowania do zajęć sportowych czy kursów oraz możliwości rozwoju.
Coraz częściej kryterium przyjęcia oferty pracy jest też wizerunek pracodawcy w oczach kandydata. Według danych SAS Institute i Antal, aż 22 proc. specjalistów i menadżerów IT przy wyborze pracodawcy kieruje się innowacyjnością spółki, 16 proc. za kluczowe uznaje styl zarządzania oraz kulturę organizacyjną, a 15 proc. wielkość i prestiż firmy.
Warto wspomnieć, że zapotrzebowanie na programistów generują nie tylko firmy z sektora IT. Wobec cyfrowej rewolucji gospodarki firmy, niezależnie od branży, coraz częściej rozwijają własne departamenty informatyczne, których potrzeby sięgają nawet kilkudziesięciu specjalistów rocznie.
- Obecnie polskie uczelnie dostarczają na rynek pracy prawie 13 tys. absolwentów kierunków informatycznych, czyli o ok. 2 tys. osób mniej niż w latach ubiegłych. Tymczasem nie przestaje przybywać nowych miejsc pracy dla specjalistów z branży – komentuje Jerzy Mardaus.
Szkoły programowania
Nie dziwi więc, że w całym kraju jak grzyby po deszczu wyrastają szkoły programowania. Ich oferta pozwala w relatywnie krótkim czasie zdobyć bardziej praktyczne, niż w klasycznym programie uniwersyteckim, wykształcenie w obszarze programowania. Dlatego coraz skuteczniej zapełniają one lukę na rynku pracy IT.

KOMENTARZE (0)