Zatrudniamy ponad 6 tys. osób. Rynek pracy w budownictwie jest obecnie w całkiem odmiennym miejscu niż rok czy dwa lata temu - podkreślił Piotr Janiszewski, prezes grupy Skanska w Polsce.

Rok 2016 był bardzo trudny dla branży budowlanej, zwłaszcza jego pierwsza połowa. Skanska musiała dostosować się do tej sytuacji, czego efektem były zwolnienia grupowe.
Objęły one jednak finalnie 750 osób zamiast planowanych pierwotnie 1150 pracowników. Obecnie, jak wskazał Janiszewski, zmiana koniunktury w budownictwie jest bardzo duża.
- Oczywiście baza roku ubiegłego była niska, ale wzrost jest mocno odczuwalny. W lipcu i sierpniu tego roku produkcja budowlano-montażowa odnotowała 20-procentowy wzrost. To największa dynamika od stycznia 2012 r. - powiedział prezes.
Zaznaczył przy tym, że budownictwo potrzebuje stabilizacji. Gwałtowne wzrosty i spadki nie są korzystne dla żadnej branży, a dla budownictwa w szczególności. Kumulacja przetargów lub ich brak nie pozwala firmom odpowiednio zaplanować potencjału wykonawczego.
- Mam nadzieję, że z biegiem lat, gdy Polska nadal będzie się rozwijać, nasz rynek pracy stanie się atrakcyjny nie tylko dla Ukraińców czy Białorusinów, ale także dla obywateli innych krajów - powiedział Piotr Janiszewski.



KOMENTARZE (0)