-
- •24 kwi 2017 8:26
Okazuje się, że nową pracę można znaleźć wszędzie, nawet u obecnego pracodawcy. Rekruterzy sięgają po nietypowe formy rekrutacji, w tym po scouting.

Rozmowa rekrutacyjna w kawiarni czy na placu budowy mało kogo zaskakuje. Pracodawcy coraz częściej decydują się też na spotkanie z kandydatem poza biurem. Przetestowanie potencjalnego pracownika w warunkach zbliżonych do przyszłej pracy może być bardziej miarodajne niż zwykła rozmowa kwalifikacyjna w biurze.
Niektórzy pracodawcy wychodzą jednak poza standardy coraz mocniej – opuszczają mury firmy i szukają kandydatów na zewnątrz – w ich strefie komfortu, czyli miejscu gdzie przebywają na co dzień. Może to być obecna praca, ulubiona restauracja, sklep czy inne miejsce relaksu. Ważne, by było to jego naturalne środowisko. Przedstawiciel pracodawcy obserwuje potencjalnych kandydatów podczas ich codziennej pracy i wychwytuje najlepszych kompetencyjnie, często jako tajemniczy klient.
Opisana metoda rekrutacyjna to scouting. Najczęściej wykorzystują ją firmy przy pozyskiwaniu pracowników do sprzedaży, obsługi klienta czy SSC.
- Scouting szczególnie sprawdza się, gdy kandydatów możemy spotkać w ich pracy jako konsument - na przykład w restauracji, hotelu, banku czy centrum handlowym. Dzięki tej metodzie osoba rekrutująca ma już pierwsze próbki pracy, zanim kandydat dowie się o procesie. Dodatkowo mogą być one bardziej wiarygodne niż te, które uzyskują podczas rozmów kwalifikacyjnych, ponieważ tu potencjalny pracownik znajduje się w swojej strefie komfortu – komentuje Katarzyna Młynarczyk, team leader & job consultant w Lee Hecht Harrison DBM Polska.
Scouting w praktyce
Przykładów nie brakuje. Gdy Martin Schilder, holenderski przedstawiciel Volkswagena szukał mechaników, skorzystał z pomysłu agencji Doom & Dickson. Dwie młode kobiety jeździły w starych modelach Volkswagenów do warsztatów. Prosiły fachowców o pomoc, ponieważ słyszą dziwny dźwięk. Mężczyźni nie zwlekali, tylko wciągali samochód na podnośnik i co widzieli? Napis: „Mechanicy poszukiwani”. Dzięki akcji firma mogła sprawdzić umiejętności potencjalnych pracowników.


KOMENTARZE (0)