×

Subskrybuj newsletter
pulshr.pl

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole
PARTNERZY PORTALU

Rekruterzy o rekrutacji "w ciemno". Czy to dobre?

W każdym z nas istnieją pewne nieświadome uprzedzenia, które mogą doprowadzić do zawyżonej lub zaniżonej oceny kandydata - np. ze względu na płeć, kolor skóry czy wiek. Wyeliminować te czynniki może rekrutacja "w ciemno".

Rekruterzy o rekrutacji "w ciemno". Czy to dobre?
Bartosz Cheda, specjalista ds. rekrutacji w Hays Poland, podkreśla, że coraz więcej firm wprowadza dla swoich pracowników szkolenia z zakresu tzw. unconscious bias, czyli nieświadomego uprzedzenia. (Fot. Shutterstock)
REKLAMA
  • Wzorem firm zachodnich, również w Polsce coraz częściej mówi się o wprowadzeniu praktyki rekrutacji "w ciemno".
  • Rozmowa anonimowa jest dobrym sposobem na zminimalizowanie ryzyka wystąpienia nieświadomego uprzedzenia - oceniamy wyłącznie merytorykę kandydata, nie zwracając uwagi na jego fizyczność.
  • Z tych samych powodów coraz silniejsze poparcie zyskuje tendencja do wysyłania CV bez zdjęcia.

Trener mentalny Jakub B. Bączek postanowił przeprowadzić rozmowę kwalifikacyjną "w ciemno" - przy zasłoniętej kamerze internetowej, o czym opowiedział w rozmowie z PulsHR.pl. Ekspert tłumaczył, że nie chciał oceniać kandydatów podświadomie - najważniejsza była ocena ich kompetencji.

- Był to proces konkretny, nie zaś oparty na iluzji czy subiektywnej ocenie. Konkret, merytoryka, strukturyzacja... - wyjaśnia Bączek. 

Jakub B. Bączek podkreśla również, że jednym z elementów tak przeprowadzonej rozmowy było prawo do stresu. Dzięki temu kandydaci mniej go odczuwali, byli bardziej skupieni i merytoryczni.

Skoro efekty rekrutacji "w ciemno" są zadowalające, to dlaczego w Polsce nadal ona dopiero raczkuje?

Natalia Bogdan, założycielka i właścicielka agencji rekrutacyjnej Jobhouse, uważa, że wdrożenie tego typu działań w firmach wymaga przede wszystkim zmiany sposobu myślenia zarówno o procesie rekrutacji, jak i samym kandydacie. Co więcej, potrzebna jest również zmiana myślenia o budowie zespołu.

- Rekrutacja „obiektywna” to na pewno wyzwanie dla pracodawcy, który jest świadomy, jaki zespół chce tworzyć. I również wielki znak zapytania, czy faktycznie, mimo deklaracji, w praktyce gotowy jest na zatrudnianie osób, które - być może ze względu na osobiste uwarunkowania - nie wpasują się w stworzoną dotychczas kulturę przedsiębiorstwa - mówi Natalia Bogdan.

Właścicielka Jobhouse podkreśla, że udany proces wyboru pracowników stanowi dopiero połowę sukcesu. Dobór kandydatów jest później weryfikowany w czasie integracji pracowników ze środowiskiem firmy.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Rekruterzy o rekrutacji "w ciemno". Czy to dobre?

Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum
REKLAMA

Nie przegap żadnej nowości!

Subskrybuj newsletter PulsHR.pl


REKLAMA