×

Subskrybuj newsletter
pulshr.pl

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole
PARTNERZY PORTALU

Rekrutacja online to nie tylko wirtualne spotkania. Całe procesy się przenoszą

Od dłuższego czasu rekrutacja przenosi się do świata online. Koronawirus jedynie przyspieszył tego typu zmiany. Czy ten trend zostanie z nami na stałe i cały proces będzie nadal odbywać się w sieci?

Rekrutacja online to nie tylko wirtualne spotkania. Całe procesy się przenoszą
Maciej Noga, przewodniczący rady nadzorczej Grupy Pracuj, managing partner Pracuj Ventures (Fot. PTWP)
REKLAMA

Serwis Pracuj.pl umożliwił pracodawcom oznaczanie ofert tagami "rekrutacja prowadzona online" oraz "rekrutacja prowadzona telefonicznie". Efekt? Pod tym tagiem już kilka dni od jego wprowadzenia widniała co czwarta aktywna oferta na Pracuj.pl. Z kolei w połowie kwietnia hasłem ”rekrutacja zdalna” oznaczona była już blisko co druga oferta pracy w serwisie (46 proc.).

- Sytuacja związana z koronawirusem przyspieszyła nie tylko rekrutacje, ale wszystkie procesy automatyzacji w dziedzinie HR. Technologie zdalnego rekrutowania były znane wcześniej, jednak teraz przeżywają swój renesans. Rekruterzy przekonali się na własnej skórze, że przynoszą one lepsze efekty - mówi Maciej Noga, przewodniczący rady nadzorczej Grupy Pracuj, managing partner Pracuj Ventures.

Co więcej – jak zaznacza Noga – rekrutacja online to nie tylko wirtualne spotkania, ale technologia, która synchronizuje procesy od momentu aplikowania, poprzez przesyłanie różnego rodzaju dokumentów, a także możliwości użycia testów zdalnych, dzięki którym można dopasować kandydata.

– To również pretekst do dalszego rozwoju rekrutacji online, na przykład poprzez automatyczne umawianie czy potwierdzanie spotkań. Dzięki temu rekruterzy mogą jeszcze efektywniej zorganizować czas pracy – mówi Maciej Noga. – Myślę, że ta technologia zostanie z nami i będzie nadal się rozwijać. Już dzisiaj mamy dostępne badania drgań twarzy czy badania tembru głosu (wystarczy 250 słów), z których możemy wyczytać profil pracownika – dodaje.

– Nawet rekruterzy, pracujący w sektorze produkcyjnym, podczas pandemii nie pojawili się w biurze – wszystkich pracowników rekrutują zdalnie. Czasem pracownicy produkcyjni nie mają komputera i procesy są przeprowadzane telefonicznie. Zapytani o efekty rekruterzy, nie widzą różnicy między kandydatami zrekrutowanymi bezpośrednio a tymi rekrutowanymi zdalnie. Jak więc widać, cały proces da się przerzucić do sieci – ocenia Maciej Noga.

Musimy mieć też na uwadze, że hybrydowy model pracy spowoduje, że niektórych pracowników menedżerowie nigdy nie spotkają w realu.

Jak z kolei kandydaci oceniają rekrutację online? O tym dowiecie się z rozmowy wideo.

Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Rekrutacja online to nie tylko wirtualne spotkania. Całe procesy się przenoszą

Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum
REKLAMA

Nie przegap żadnej nowości!

Subskrybuj newsletter PulsHR.pl


REKLAMA