W czasie, kiedy rekrutacja online staje się powszechna, rekruterzy wskazują na znaczenie systemów ATS. - Zdecydowanie ułatwiają pracę szczególnie dzięki możliwości nadzorowania całego procesu od dodania ogłoszenia, poprzez zbiór i selekcję aplikacji, kontakt z menedżerami oraz z kandydatem - przyznaje Lilianna Mikołajczyk-Piętka, specjalista ds. personalnych w Grupie Raben.
Z danych zamieszczonych w raporcie „Efektywność rekrutacji” wynika, że jeszcze przed pandemią aż 90 proc. ankietowanych rekruterów korzystało z systemów typu ATS (applicant tracking systems), by poprawić efektywność prowadzonych działań. Aż 84 proc. z nich zadeklarowało, że odczułoby bardzo dotkliwie brak dostępu do takiego systemu. Jak twierdzą respondenci, systemy te wspierają nie tylko procesy rekrutacyjne, ale również funkcjonowanie wielu obszarów w organizacji.
Obecnie rekruterzy mają przed sobą spore wyzwanie do pokonania. Bowiem z jednej strony powrót dynamiki rynku pracy sprzed czasu pandemii – czyli większa liczba szukających zatrudnienia kandydatów oraz aktualnych ofert pracy - skutkuje wieloma otwartymi procesami rekrutacyjnymi. Z drugiej – wciąż obowiązujący reżim sanitarny narzuca istotne ograniczenia w sposobie prowadzenia rekrutacji.
Dodatkowo organizacje i pracodawcy szukają sposobów na redukcję kosztów, a także optymalizację procesów. Wszystkie te czynniki sprawiają, że rekruterzy chętniej i częściej korzystają z rozwiązań technologicznych, które podniosą efektywność ich pracy.
- Dziś jesteśmy w momencie przejściowym. Ciągle słyszymy o drugiej fali zachorowań, a w tle zarządy firm pamiętają o zapowiadanym wcześniej kryzysie, dlatego wiele będzie zależało od oceny tego, jak firmy sobie radzą na bieżąco z sytuacją oraz dynamiką wyjścia z problemów wywołanych pandemią. Echo Investment jest w grupie firm, które dostosowały swoją strategię personalną do sytuacji, i elastycznie podchodzi do decyzji odnośnie nowych zatrudnień. Znaczna część procesów zewnętrznych została przekierowana na wewnętrzne rekrutacje, i dzięki temu nie redukujemy zatrudnienia. Nadal zewnętrznie prowadzimy rekrutacje w obszarze realizacji budów, sprzedaży czy stanowisk związanych bezpośrednio z obsługą klientów - mówi Ewa Jachimowicz, kierownik ds. rekrutacji i rozwoju z firmy Echo Investment.
ATS w rekrutacji
W badaniu „Efektywność rekrutacji” przeprowadzonym przez eRecruter wśród 250. przedstawicieli branży HR zajmujących się rekrutacjami, 90 proc. respondentów stwierdziło, że system ATS jest niezbędnym narzędziem w pracy rekrutera, 84 proc. zadeklarowało, że utrata dostępu do tego systemu byłaby dla nich dotkliwa.
Praca zdalna spowodowała przeniesienie rozmów rekrutacyjnych w dużo szerszym zakresie niż uprzednio w tryb online. Zastosowanie systemów ATS pozwoliło też na skrócenie innych etapów rekrutacji, wskazywanych przez respondentów badania jako najbardziej czasochłonne. 35 proc. ankietowanych wskazało, że taką czynnością jest selekcja aplikacji, a 30 proc. – komunikacja z kandydatami. Między innymi, właśnie te zadania mogą być skutecznie wspierane przez system rekrutacyjny.
Plusy płynące z wykorzystania systemu do zarządzania rekrutacjami czerpią nie tylko rekrutujący. Ośmiu na dziesięciu respondentów deklaruje, że korzystanie z systemu ATS przynosi pożytek całej organizacji, blisko 80 proc. twierdzi, że przyspiesza proces rekrutacji, a 70 proc. uważa, że ułatwia komunikację z menedżerami.
- Systemy ATS zdecydowanie ułatwiają pracę. Zdaję sobie sprawę z faktu, iż nadal istnieją firmy, które nie bazują na systemach rekrutacyjnych - sama miałam możliwość pracy w takich, więc mam porównanie. Na rekruterze spoczywa obowiązek samodzielnej publikacji ogłoszeń na wszystkich portalach czy kontakt z kandydatami. To, co w systemach usprawnia i ułatwia pracę rekrutera, to przede wszystkim możliwość nadzorowania całego procesu od dodania ogłoszenia, poprzez zbiór i selekcję aplikacji, kontakt z menedżerami oraz z kandydatem. System umożliwia przesłanie zaproszenia do kalendarza rekrutera i kandydata, a także wysyłanie automatycznie przypomnienia o spotkaniu. Są to rozwiązania na bieżąco reagujące na wyzwania pojawiające się przed działami HR - mówi Lilianna Mikołajczyk-Piętka, specjalista ds. personalnych w Grupie Raben.
W nowej rzeczywistości, gdy większość aktywności rekrutacyjnych przeniesiona została do wirtualnej przestrzeni, wykorzystywanie w większym niż dotąd stopniu systemów ATS może być najlepszym rozwiązaniem wspierającym codzienną pracę rekrutera i wpływającym pozytywnie na efektywność całego procesu rekrutacji.
Online codziennością
Jak w liczbach wyglądały rekrutacje online w czasie pandemii? W połowie maja serwis z ogłoszeniami o pracę Pracuj.pl podawał, że co czwarte ogłoszenie zamieszczone u nich w serwisie zostało oznaczone tagami „rekrutacja online” i „rekrutacja telefoniczna”. W aranżacji spotkań online rekruterzy wykorzystują powszechnie dostępne rozwiązania – m.in. Skype, WhatsApp, Facebook Messenger, Google Hangouts, Viber Messenger oraz Microsoft Teams.
- Wiele działów HR nie może pozwolić sobie na odkładanie procesów rekrutacyjnych na bliżej nieokreśloną przyszłość. Niezależnie od tego, czy przerwa w płynnych, „fizycznych” działaniach HR będzie trwać kilkanaście dni, kilka tygodni czy dłużej, pracodawcy potrzebują narzędzi umożliwiających utrzymanie sprawności bieżących aktywności rekruterów. W krótkiej perspektywie więc np. Skype czy Google Hangouts są szybkim rozwiązaniem, pomagającym w zarządzeniu zmianą - tłumaczy Łukasz Marciniak, Grupa Pracuj.
KOMENTARZE (0)