Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod
tym linkiem.
• Wpływ nowoczesnej technologii i automatyzacja procesów są coraz bardziej odczuwalne w branży HR.
• Skuteczne firmy wiedzą, że aby spełnić oczekiwania coraz bardziej wymagających kandydatów, muszą być obecne w mediach społecznościowych.
• W działania online coraz częściej firmy angażują również pracowników – choć w tym obszarze jest jeszcze sporo do zrobienia.
• Jak bardzo automatyzacja wpłynie na pracę rekruterów i czy wyeliminuje czynnik ludzki? Będzie o tym mowa w trakcie panelu dyskusyjnego "Nowoczesna technologia w HR – ewolucja czy rewolucja?", który odbędzie się 15 listopada podczas konferencji PulsHR_Day w Katowicach. Udział jest bezpłatny, formularz rejestracji znajdziecie tutaj.
Nowoczesne technologie niewątpliwie mają wpływ na pracę HR-owca. Przede wszystkim pozwalają zaoszczędzić cenny czas. Jednym z obszarów, który zmienia się pod wpływem technologii, jest rekrutacja. HR-owcy stosują technologię na przykład do wstępnego selekcjonowania nadesłanych aplikacji pod kątem zgodności z profilem poszukiwanego pracownika.
Technologie i automatyzacja mogą również poprawić doświadczenie kandydata związane z rekrutacją. Jest to szczególnie ważne w dobie rynku pracownika. To jednak nie wszystko.
- Sterowane głosowo czaty, pozyskiwanie kandydatów przy wykorzystaniu marketing automation, ocena dopasowania profili oparta o machine learning, automatyzacja w umawianiu spotkań czy video interviewing – brzmią niczym elementy fabuły filmu science fiction, ale nic bardziej mylnego – to wszystko staje się częścią naszej rzeczywistości – wymienia Mateusz Wójtowicz, executive manager zespołu sales & marketing w Devire.
Zmierzch rekruterów?
Sprawnie przeprowadzona rekrutacja to przede wszystkim częściowa automatyzacja procesów. Nie tylko przyspiesza to wstępną selekcję nadsyłanych dokumentów aplikacyjnych, ale także pozwala rekruterom poświęcić więcej uwagi dokładnej analizie profili kandydatów spełniających wymogi wymienione w ofercie.
– Na etapie dopasowania kandydata do danego stanowiska coraz częściej wykorzystuje się sztuczną inteligencję. Dzięki zaawansowanym filtrom algorytmy przeszukują słowa kluczowe zawarte w dokumentach, a dodatkowo analizują dane z mediów społecznościowych – zauważa Anna Czyż, executive manager w Hays Poland.
Czy można więc wyrokować, że czynnik ludzki zostanie w przyszłości wyeliminowany z procesów rekrutacyjnych? Zdaniem ekspertów to zbyt daleko idący wniosek, bowiem skuteczność oprogramowania jest satysfakcjonująca jedynie na etapie preselekcji CV.
− Odpowiednio skonfigurowane narzędzia mogą być silnym wsparciem dla rekruterów i pomagać w optymalizacji procesu poszukiwań. Jednak przy ostatecznej decyzji o zatrudnieniu brane są po uwagę kompetencje miękkie, których nie są w stanie przeanalizować żadne algorytmy. Czynnik ludzki nie zostanie więc wyeliminowany, co nie znaczy, że technologia nie zaczyna dominować w rekrutacyjnym maratonie – komentuje Tomasz Stolarski, team leader financial services w Hays.
Pracownik ambasadorem w sieci
Z badania agencji Lewis Global Communications wynika, że według 60 proc. pracowników programy ambasadorskie w mediach społecznościowych zwiększają zaangażowanie. Jednak prawie 40 proc. potwierdza, że firmy, w których pracują, są obecne w mediach społecznościowych, ale personel nie jest zachęcany do żadnych aktywności.
Z kolei ponad połowa (52 proc.) ankietowanych przyznała, że stworzyłaby treści dla swoich pracodawców (np. posty w mediach społecznościowych czy wpisy na blogach), jeśli zostaliby o to poproszeni. Dlaczego HR-owcy nie wykorzystują tego potencjału?
– Największym błędem firm jest ignorancja wobec mediów społecznościowych. Jest to nowa dziedzina, która dopiero zaczyna być badana od strony naukowej. Niektórzy uważają błędnie, że jest to przemijająca moda. Z raportu Eurobarometru „Pluralizm medialny i demokracja” wynika, że 53 proc. Polaków ufa informacjom publikowanym w mediach społecznościowych. Jesteśmy najbardziej łatwowiernym albo naiwnym – to kwestia interpretacji – narodem w Europie. Dla porównania, 80 proc. Holendrów uważa, że w social media nie wszystko musi być prawdą i należy podchodzić do nich ostrożnie – komentuje dr Mateusz Grzesiak, psycholog, trener, doradca biznesowy.
Jak twierdzi Grzesiak, marka własna pracownika jest najtańszym, najszybszym i najbardziej wiarygodnym sposobem na budowanie brandu firmy. Opinie zatrudnionych są znacznie skuteczniejszym przekazem niż płatna reklama. Osoba, która chwali się, że pracuje w danej firmie, jest wiarygodna.
O tym jak bardzo automatyzacja zmienia branżę HR, będziemy rozmawiać w trakcie panelu dyskusyjnego "Nowoczesna technologia w HR – ewolucja czy rewolucja? ", który odbędzie się podczas konferencji PulsHR_Day 15 listopada br. w Katowicach.
Do dyskusji zostali zaproszeni: Filip Goździewicz, Head of Labs, Goldenline, Ewa Mikos, dyrektor ds. rozwoju biznesu, Siemens, Wojciech Moliński, wiceprezes ds. personalnych, Kompania Piwowarska, Grzegorz Opala, Senior Business Manager, Hays Response, Anna Skrzyńska, specjalista ds. HR, Eko-Okna oraz Krzysztof Sobczak, CEO, współzałożyciel, Emplocity.
Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

KOMENTARZE (0)