- Z przeprowadzonej przez People ankiety wynika, że zaledwie co dziesiątą zatrudnioną osobę (13 proc. ankietowanych) martwi przyszłość swojego miejsca pracy. Aż 69 proc. nie przejmuje się wizją utraty obecnego stanowiska.
- Co ciekawe, aż 65 proc. badanych przyznało, że planuje zmianę pracy, a podstawową motywacją nie jest strach przed utratą obecnie wykonywanej.
- Gdzie będą szukać zatrudnienia? 67 proc. ankietowanych zadeklarowało, że na wybór nowego pracodawcy miałyby wpływ działania, jakie ta firma podjęła w czasie pandemii.
Agencja rekrutacyjna People przeprowadziła ankietę, której celem było zbadanie nastrojów polskich pracowników w związku z pandemią, ich obawy o obecne stanowisko, a także gotowość do zmiany pracy. Okazuje się, że mimo wciąż niepewnej sytuacji związanej z wirusem, Polacy z optymizmem patrzą w przyszłość.
- Pozytywnie oceniają też swoją sytuację na rynku pracy, choć od pracodawców bardziej niż benefitów pozapłacowych oczekują możliwości rozwoju oraz stabilnego zatrudnienia, a także zdolności do radzenia sobie w kryzysie - komentuje wyniki badania Lucyna Pleśniar, prezes People.
- Z powodu pandemii koronawirusa i jego wpływu na stan gospodarki eksperci branży HR przygotowani byli na znaczący wzrost bezrobocia. W Polsce mówiło się nawet o powrocie do dwucyfrowego poziomu - przypomina Lucyna Pleśniar. - Natomiast jak na razie odsetek Polaków poszukujących pracy wzrósł nieznacznie i według najnowszych danych GUS w czerwcu 2020 roku wynosił 6,1 proc. W stosunku do maja 2020 roku wzrósł więc zaledwie o 0,1 proc. i mimo że wciąż jest to ponad milion bezrobotnych, a sytuacja może jeszcze ulec zmianie po ustaniu wsparcia finansowego dla pracodawców, dane te mogą napawać pewnym optymizmem – dodaje.
Stosunkowo stabilną sytuację na rynku pracy potwierdzają pozytywne nastroje pracowników. Z przeprowadzonej przez People ankiety wynika, że o swoje miejsce pracy obawia się obecnie zaledwie co dziesiąta zatrudniona osoba (13 proc. ankietowanych), natomiast aż 69 proc. nie martwi się o to, że może stracić swoje obecne stanowisko.
Wszystkie lęki dyrektorów
Wyniki przeprowadzonego przez agencję People badania wskazują również na znaczące różnice pomiędzy odczuwaniem skutków pandemii w różnych grupach pracowników. I tak, w podziale na wiek, najczęściej utraty swojego aktualnego miejsca pracy boją się osoby pomiędzy 18. a 25. rokiem życia – tu 31 proc. na pytanie, czy obawia się o swoje miejsce pracy, odpowiedziało twierdząco. Podobnie jest wśród osób w wieku powyżej 51 lat (29 proc.).
Istotne znaczenie ma również branża, w jakiej działa firma. Najczęściej o swoje miejsce pracy obawiają się osoby pracujące w obszarze produkcji (38 proc.), nieruchomościach i budownictwie (33 proc.) oraz zakupach i logistyce (29 proc.). Najrzadziej – osoby pracujące w bankowości oraz w medycynie i farmacji (zaledwie po 5 proc.).
Co ciekawe, w gronie specjalistów oraz menedżerów, o swoje miejsce pracy obawia się tylko odpowiednio 17 proc. i 12 proc. ankietowanych, wśród osób zajmujących stanowiska wspierające jest to 31 proc. respondentów, natomiast w gronie dyrektorów – już 40 proc. Z czego może wynikać tak duża różnica?
- Specjaliści czy menedżerowie średniego szczebla to grupa, która w największym stopniu generuje wartość dla organizacji, od niej zależy sprawność operacyjna firmy, jej nieprzerwane działanie i generowanie przychodów. Nawet w czasach kryzysu są więc pracodawcom najbardziej potrzebni. Pracodawcy doceniają też ich zdolność do samodzielnej pracy i utrzymywania motywacji - tak istotnych w trybie pracy zdalnej. Dodatkowo, osoby na takich stanowiskach są w stanie stosunkowo szybko znaleźć nowego pracodawcę, więc perspektywa poszukiwania pracy nie spędza im snu z powiek - wyjaśnia Lucyna Pleśniar.
- Wśród osób na stanowiskach dyrektorskich większa obawa może być natomiast spowodowana faktem, że sytuacja kryzysowa stanowi zawsze wielkie wyzwanie dla liderów, którzy muszą szybko przestawić się z trybu realizacji ustalonej strategii i sprawdzonych reguł na działanie w warunkach niepewności i nieprzewidywalności, z działań wysoko wyspecjalizowanych na wielozadaniowość. Kryzys to też całkowicie nowe wyzwania przywódcze, związane z zarządzaniem własnymi emocjami i motywacją zespołu. Nie każdy odnajduje się w obliczu takich wyzwań, dlatego firmy wykorzystują moment przestoju, by zrestrukturyzować organizację, robiąc miejsce dla menedżerów bardziej elastycznych i gotowych do zwinnego reagowania w różnych sytuacjach - tłumaczy prezes People.
W gronie specjalistów oraz menedżerów, o swoje miejsce pracy obawia się tylko odpowiednio 17 proc. i 12 proc. ankietowanych. (Fot. Shutterstock)
Nowa praca? Nie ze strachu
Można by zakładać, że w czasach niepewności pracownicy będą woleli trzymać się obecnego miejsca pracy, nie ryzykując zmian. Z przeprowadzonej przez People ankiety wynika natomiast, że chętnych do wzięcia udziału w rekrutacjach nie brakowałoby nawet w najbliższych miesiącach. Aż 65 proc. badanych przyznało, że planuje zmianę pracy, przy czym łącznie niemal połowa z nich deklaruje, że chce to zrobić jak najszybciej (24 proc.) lub jeszcze w tym roku (24 proc.).
Jednak, co ciekawe, wśród tych, którzy planują zmianę pracy tylko co piąta osoba obawia się o swoje aktualne miejsce zatrudnienia, a spośród tych, którzy zmiany nie planują, swojego miejsca pracy jest pewne aż 76 proc. ankietowanych. Takie wyniki wskazują, że brak pewności zatrudnienia nie jest wcale kluczowym kryterium popychającym do zmiany pracodawcy.
Czytaj też: Oczekiwania menedżerów i specjalistów pod lupą. Zobacz nowy raport Antala
Wśród osób, które zadeklarowały chęć zmiany, najczęściej wskazywanym czynnikiem, który zdecydowałby o wyborze nowego pracodawcy, poza wynagrodzeniem, był „zakres zadań, ciekawe projekty oraz możliwość rozwoju”.
- Rozwój zawodowy, nawet pomimo wyraźnej zmiany sytuacji na rynku pracy, pozostaje dla pracowników istotny - nieco bardziej nawet niż stabilna sytuacja pracodawcy czy stabilność zatrudnienia, które ankietowani wskazywali dopiero w trzeciej kolejności. Na znaczeniu mocno straciły natomiast benefity pozapłacowe, którymi pracodawcy w szczycie rynku pracownika chętnie kusili kandydatów. W wynikach ankiety znalazły się one dopiero na dziewiątym miejscu, wyprzedzone przez czynniki takie jak możliwość pracy zdalnej czy branża, w jakiej działa firma - mówi Lucyna Pleśniar.
Najrzadziej wskazywanym przez ankietowanych czynnikiem, który w ich opinii zdecydowałyby o wyborze nowego pracodawcy są natomiast prowadzone działania CSR – wskazał je zaledwie 1 proc. ankietowanych.
Również badanie Randstad potwierdza, że przez kryzys zmieniło się postrzeganie atrakcyjności pracodawcy. Choć 46 proc. respondentów wskazało, że największą motywacją do zmiany pracy była dla nich chęć zdobycia wyższego wynagrodzenia (czynnik ten nadal utrzymuje się na pierwszym miejscu), to obserwujemy spadek jego znaczenia o 3 pkt. proc. w porównaniu do pierwszego kwartału 2020 r. W oczach pracowników zyskują natomiast takie przesłanki, jak chęć rozwoju zawodowego (44 proc.) i korzystniejsza forma zatrudnienia (38 proc.). Wzrosty, które tu odnotowano wynoszą - odpowiednio - 1 i 2 pkt. proc.
- Oczekiwania pracowników zmieniają się pod wpływem wielu różnych czynników. Niewątpliwie tym, który w ostatnim czasie najmocniej oddziaływał na rynek pracy jest pandemia COVID-19. Analiza wcześniejszych kryzysów oraz tego, jak zmieniły podejście pracowników do postrzegania atrakcyjności marki pracodawcy, pozwala przewidywać, że na znaczeniu zyskiwać będą stabilność zatrudnienia i bezpieczeństwo finansowe firmy. Konsekwencje kryzysu finansowego z 2008 r. obserwowano w naszym badaniu aż do 2014 r. Jeszcze w 2013 r. Polacy dużo wyżej cenili sobie bezpieczeństwo zatrudnienia oraz dobrą kondycją finansową firmy niż wynagrodzenie. Już teraz widzimy pierwszy symptom zmiany priorytetów, którym jest zmniejszona rotacja pracowników - wskazuje Monika Hryniszyn, dyrektor personalna i HR consultancy w Randstad Polska.
Na znaczeniu mocno straciły benefity pozapłacowe, którymi pracodawcy w szczycie rynku pracownika chętnie kusili kandydatów. (Fot. Shutterstock)
Prezes zdaje egzamin
Wyniki badania People pokazują, że kryteria, według których pracownicy oceniają swoich obecnych i przyszłych pracodawców w ostatnich miesiącach znacząco uległy zmianie. Na skuteczność firmy w pozyskiwaniu talentów w przyszłości znacząco wpłynąć mogą kroki podjęte przez firmę w ostatnich miesiącach. Aż 67 proc. ankietowanych zadeklarowało bowiem, że na wybór nowego pracodawcy miałyby wpływ działania, jakie ta firma podjęła w czasie pandemii.
Najmniej entuzjastycznie działania swoich pracodawców oceniają osoby w wieku od 18 do 25 lat – aż 30 proc. ocenia je źle, co czwarta osoba nie ma zdania, natomiast dobrze ocenia je nieco ponad 40 proc. Wyrozumiałość i wsparcie dla działań pracodawcy rośnie wraz z wiekiem. Wśród osób powyżej 30. roku życia już ponad połowa respondentów dobrze ocenia działania swojego pracodawcy.
- Bardziej doświadczeni pracownicy lepiej rozumieją, że sytuacja kryzysowa często wymaga od pracodawcy podjęcia mniej popularnych decyzji - tłumaczy ekspert People.
Najgorzej działania swoich pracodawców ocenili zatrudnieni w branżach najbardziej dotkniętych przez kryzys – osoby pracujące w produkcji (ponad połowa ankietowanych ocenia je negatywnie) oraz w sprzedaży, marketingu i reklamie (39 proc.). I mimo że wśród wszystkich respondentów ponad połowa dobrze ocenia działania kryzysowe podjęte przez swojego pracodawcę, wśród osób, które oceniają te działania źle, aż 90 proc. zadeklarowało chęć zmiany pracy.
- To, jak pracodawca poradził sobie z sytuacją wywołaną koronawirusem dało wielu pracownikom realny obraz tego, jak ich firma radzi sobie w momencie kryzysu - komentuje Lucyna Pleśniar. - Pandemia była więc dla firm sprawdzianem na wielu frontach. Ci, którzy w oczach swoich pracowników zdali ten egzamin źle, powinni teraz zadać o odbudowę zaufania i postarać się naprawić nadszarpnięty wizerunek pracodawcy. Wyniki badania pokazują bowiem, że gdy tylko nadarzy się okazja, wiele osób zdecyduje się na zmianę pracy – i to nie z obawy o swoje obecne stanowisko, ale raczej w wyniku oceny działań podjętych przez swojego pracodawcę w związku z pandemią - dodaje.
Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

KOMENTARZE (0)