W piątek (21 stycznia) obchodzimy Dzień Babci, a w sobotę (22 stycznia) Dzień Dziadka. Dane GUS pokazują, że coraz więcej osób 60+ jest aktywnych zawodowo. Gdzie pracują i na jakie zarobki mogą liczyć?
Z danych ZUS za okres od stycznia do września 2021 roku wynika, że emerytury w Polsce pobiera 5,97 mln osób. Przeciętna wartość takiego świadczenia to 2540,08 zł miesięcznie.
Gdy zestawimy te dane ze statystykami GUS dotyczącymi osób pracujących, widzimy, że wśród pobierających emerytury zatrudnienie ma 754 tys. osób. To oznacza, że mniej więcej co dziesiąty (12,6 proc.) emeryt dorabia sobie do emerytury.
- Tylko w trzecim kwartale 2021 roku powstało ponad 132 tys. nowych miejsc pracy, a liczba wakatów w skali roku zwiększyła się o 68,5 proc. W przemyśle brakuje ponad 34 tys. pracowników, a w budownictwie 22,5 tys. I to wszystko w warunkach szybkiego starzenia się naszego społeczeństwa. Według prognozy GUS, liczba ludności w wieku 60 lat i więcej w Polsce ma w 2030 roku wzrosnąć do poziomu 10,8 mln, a w 2050 roku wyniesie 13,7 mln. To oznacza, że osoby te będą stanowiły ok. 40 proc. ogółu ludności Polski. Dlatego tak istotne jest zachęcanie osób powyżej 50. roku życia do aktywności zawodowej. Aktualnie wydaje się, że główną motywacją są dla nich rosnące ceny, ale zachęt powinno być więcej, zwłaszcza że coraz dłużej jesteśmy sprawni - mówi Krzysztof Inglot, ekspert ds. rynku pracy, Personnel Service.
Na początku 2021 roku liczba pracujących powyżej 60. roku życia w przypadku kobiet i 65. roku życia w przypadku mężczyzn wynosiła 687 tys. W drugim kwartale wzrosła do 721 tys., żeby w trzecim kwartale minionego roku osiągnąć wartość 754 tys. Widoczny jest zatem trend wzrostowy.
Gdzie dorabiają emeryci? Kontynuacja pracy na stanowiskach, które zajmowali przed emeryturą, nie zawsze jest możliwa, dlatego szukają pracy m.in. w usługach czy logistyce.
Na najlepsze zarobki w zestawieniu Personnel Service może liczyć tzw. złota rączka. Osoba, która podejmuje się drobnych napraw czy remontów (co wiąże się z koniecznością założenia działalności gospodarczej), może zarobić od 20 do 35 zł netto za godzinę pracy. Nieco mniejsze pieniądze otrzyma opiekun lub opiekunka do dzieci (od 19 do 30 zł/h netto, przy czym górne widełki dotyczą osób posługujących się językiem obcym). Pracownik w branży gastronomicznej (np. pomocnik kuchenny) może z kolei zarobić od 13,5 do 18,5 zł netto za godzinę. Praca w magazynie gwarantuje zarobki od 13,5 do 17 zł „na rękę”, a praca w ochronie od 13,5 do 15,5 zł. Starsze osoby mogą też spróbować swoich sił jako kasjerzy. Tutaj zarobki wahają się od 14,7 do 17 zł netto za godzinę. Natomiast w cukierni można zarobić od 13,5 do 17,5 zł netto za godzinę.
Z powodu pandemii w zestawieniu nie znalazły się stanowiska, które wiążą się z podwyższonym ryzykiem i zwiększoną liczbą kontaktów - chodzi m.in. o pracę w hotelu, kolportaż ulotek czy bycie kierowcą.
Źródło: Personnel Service
Silversi na rynku pracy
Już w 2050 roku ludność w wieku 60 lat i więcej będzie stanowiła ok. 40 proc. ogółu ludności Polski. Jeżeli weźmiemy pod uwagę również osoby w wieku 50+, to mówimy nawet o połowie polskiego społeczeństwa. Z analizy PwC wynika, że w krajach rozwiniętych, jak Niemcy czy Dania, pracuje ponad 60 proc. osób w wieku 55-64 lata. W Polsce ten wskaźnik wynosi tylko 40 proc. Zwiększenie aktywności tej grupy do poziomu czołowych krajów, przyniosłoby Polsce w długiej perspektywie wzrost PKB nawet o 66 mld dolarów.
- Aktualnie jedyną alternatywą dla przedłużenia aktywności seniorów na rynku pracy są pracownicy z zagranicy, w tym głównie Ukraińcy. Potencjał tej migracji jest jednak ograniczony. Dlatego musimy wdrożyć program aktywizacji, który zatrzyma jak najwięcej osób na rynku pracy. To korzyść dla nich samych, bo dłuższa praca to wyższa emerytura, ale też dla pracodawców, bo często są to doświadczeni i wartościowi pracownicy. Ważne jednak, żeby stworzyć im odpowiednie warunki, bo wiadomo, że nie każdy zawód możemy wykonywać z łatwością, będąc w wieku przedemerytalnym - podsumowuje Krzysztof Inglot.
Motywacje silversów do pozostania na rynku pracy są różne. Jak zaznacza Agnieszka Surowiec, dyrektor HR i komunikacji w Intrum, część silversów to osoby, które dopiero całkiem niedawno odkryły, czego chcą od życia.
- Po wielu latach pracy w jednym miejscu postanawiają kompletnie zmienić profesję lub dopiero teraz znajdują czas, by się dokształcać i zdobywać nowe kompetencje, dzięki czemu robią karierę po 50-tce. W naszym kraju nie brakuje również osób, które chcą pozostać na rynku pracy jak najdłużej, bo wiedzą, że z przyczyn finansowych nie mogą pozwolić sobie na szybkie przejście na emeryturę - komentuje Surowiec.
- Należy jeszcze wspomnieć o tych, którzy myśleli, że wcześniejsza emerytura to jest to, czego pragnęli, ale szybko odkryli, że się tylko na niej męczą. Nic dziwnego – dzisiejszy 50-, 60-latek ma zupełnie inne podejście do życia i możliwości niż jego odpowiednik 2-3 dekady temu - uzupełnia.
Czytaj też: "Dziadkowie Biznesu" podbijają internet. Możesz pomóc seniorom uratować ich biznes
Motywacje silversów do pozostania na rynku pracy są różne (Fot. Shutterstock)
O tym, że wiek to tylko liczba, przekonuje Beata Boruck, autorka bloga Mądra Babcia. Kilka lat po świętowaniu Abrahama założyła w mediach społecznościowych profil, na którym wspiera babcie. Bardzo szybko okazało się, że trafiła w niszę. Obok profilu na Facebooku pojawił się blog, telewizja dedykowana seniorom oraz kanały na YouTube.
- Często powtarzam, że „nie zatrzymujemy się, bo się starzejemy, tylko starzejemy się, bo się zatrzymujemy”. Jeżeli damy sobie prawo do zatrzymania się, to cały nasz organizm również stanie w miejscu. Będzie potrzebował mniej energii, mniej sprawności fizycznej, mniej zdolności umysłowych, mniej zorientowania w świecie - mówi Beata Boruck w rozmowie z PulsHR.pl.
- Koniec pracy bywa jednocześnie początkiem wykluczenia społecznego. Między innymi dzięki pracy mamy stały kontakt ze zmieniającym się światem. A bardzo fajne jest to, że w pracy mamy kontakt z ludźmi młodszymi. Słyszymy ich opinie, poznajemy ich poglądy czy przekonania. Abstrahując od kwestii finansowych, uważam, że praca jest wielką potrzebą człowieka – dzięki niej zatrzymujemy młodość, sprawność intelektualną i uczestnictwo w życiu społecznym. Dlatego wiele „moich” babć rozwija na emeryturze swoje hobby. Założyliśmy Babciobutik, czyli miejsce, w którym panie pokazują swoje rękodzieła, a inne babcie mogą je zamawiać na przykład jako prezent na święta. Do tego w telewizji pojawiła się możliwość opublikowania przez babcie spotu reklamowego dla ich usług czy wyrobów - dodaje Boruck.
Oni dostrzegli ich potencjał
Jedną z firm, która chętnie zatrudnia pracowników 50+, jest Intrum, firma z branży zarządzania wierzytelnościami.
- Z naszego doświadczenia wynika, że osoby z pokolenia silversów mają znakomite predyspozycje w zakresie tzw. umiejętności miękkich. Doskonale wyczuwają emocje, potrafią słuchać. Wynika to nie tylko z ich doświadczenia zawodowego, ale i prywatnego. To pracownicy, którzy są rodzicami, nierzadko dziadkami. To wszystko ma ogromne znaczenie, jeżeli chodzi o prezentowanie empatycznej postawy. A empatia w przypadku takiej firmy, jak Intrum, to zdecydowanie najbardziej pożądana cecha u kandydatów, szczególnie gdy chodzi o osoby, które pracują w naszych contact center - zaznacza Kamil Kozłowski, HR Business Partner w Intrum we Wrocławiu.
Osoby 50+ zatrudnia także IKEA czy McDonald's. Sieć sklepów Biedronka już w 2018 roku poinformowała o nowym projekcie skierowanym m.in. do starszych kandydatów do pracy. Z kolei mBank przeprowadził kampanię rekrutacyjną skierowaną do osób w wieku 45+. Akcja „Pasujesz do nas" ma przełamać stereotypy i pokazać, że ludzie w tym wieku mogą z powodzeniem zmienić zawód i pracodawcę.
KOMENTARZE (3)