Specjaliści ds. HR poświęcają nawet do 60 proc. swojego czasu na „ręczną” analizę aplikacji kandydatów. Nawet w firmach, które znajdują się na najwyższych pozycjach w rankingach pracodawców, proces rekrutacji jest zbyt powolny i pełen wad. To jeden z obszarów, gdzie – jak pokazują doświadczenia – zastosowanie sztucznej inteligencji może przynieść bardzo dobre rezultaty.
-
- •6 lip 2018 12:00

- Istnieją setki poradników, jak napisać skuteczne CV. Pytanie, jak powinno wyglądać, by do naszej kandydatury przekonało sztuczną inteligencję.
- Wiele firm w procesie rekrutacji stawia na rozwiązania, które potrafią zaoszczędzić czas, który pochłania manualny przegląd CV.
- W działach HR daje się zauważyć rosnące zainteresowanie wykorzystaniem narzędzi sztucznej inteligencji.
To jak w praktyce wygląda praca HR-wców zmagających się z ogromną ilością zgłoszeń, postanowili pokazać eksperci firmy CarrerXRoad. Przygotowali oni fikcyjną aplikację kandydata – niejakiego Frank N. Steina – a następnie wysłali ją do rekruterów reprezentujących 100 przedsiębiorstw określonych przez magazyn Fortune jako „Najlepsze miejsca do pracy”. Efekt? 66 firm zignorowało maila, 28 podziękowało panu Frankowi za zgłoszenie i poinformowało go, że obecnie nie może zaproponować mu pracy. Sześć skontaktowało się zarówno e-mailem, jak i telefonicznie w celu zaproszenia go na rozmowę kwalifikacyjną.
Jak zauważa Juergen Muller, CIO firmy SAP, ponad połowę swojego czasu pracy, HR-owcy przeznaczają na analizę dokumentów rekrutacyjnych. W efekcie bardzo trudno im wyłowić wartościowych kandydatów i zrobić to na tyle szybko, by ubiec konkurencję.
Muller nie jest w swojej opinii odosobniony. Ponad połowa (52 proc.) członków zespołów odpowiedzialnych za pozyskiwanie talentów, zaproszonych do badania przez firmę Ideal przyznała, że manualny przegląd – a właściwie „screening” – otrzymywanych aplikacji, to zarówno najbardziej czasochłonna, jak i najtrudniejsza część całego procesu rekrutacyjnego.
Czytaj też: Rekrutacja: Jak napisać dobre CV? Na to zwracają uwagę rekruterzy
– Wstępny, mogący wydawać się prostym i intuicyjnym, etap rekrutacji często stanowi dla ekspertów HR największe wyzwanie. Głównie dlatego, iż firmy dysponują dzisiaj bardzo obszernymi bazami cyfrowych aplikacji kandydatów. Korzystają zarówno z dokumentów nadesłanych w przeszłości, jak i tych przychodzących na bieżąco. Dodatkowo selekcja dokumentów przebiega zwykle wieloetapowo – wstępnie grupuje się kandydatów spełniających jedno kryterium, następnie wprowadza się kolejne parametry selekcyjne dla tych, którzy pozostali w puli, etc. To żmudny i wymagający proces, który bez strat dla jakości selekcji zgłoszeń może być w pełni zautomatyzowany – tłumaczy Maciej Stanusch z firmy Stanusch Technologies od kilkunastu lat specjalizującej się w realizacji projektów z wykorzystaniem sztucznej inteligencji.
Pół-automatyzacja

Słowa kluczowe
- HR
- rekrutacja
- CV
- sztuczna inteligencja
- SAP
- Stanusch Technologies
- Maciej Stanusch
- Goldman Sachs
- Walmart
KOMENTARZE (3)